Siódemka rundy zasadniczej Nice PLŻ
Kenni Larsen (PGE Marma Rzeszów), pięć razy w siódemce kolejki
Urodzony w 1988 roku zawodnik długo wchodził do polskiej ligi. Zadebiutował w niej już jako senior w barwach Wandy Kraków, gdzie w najniższej klasie rozgrywkowej osiągnął średnią biegową 1,773. W kolejnym sezonie pojechał w trzech meczach w Ostrovii, a potencjał pokazał dopiero w Łodzi. Transfer do PGE Marmy był zarówno dla Duńczyka, jak i dla klubu z Rzeszowa strzałem w dziesiątkę.
Kenni Larsen znakomicie spisuje się zarówno u siebie, jak i w meczach wyjazdowych. Osiągnął średnią biegową 2,436 i pięć razy był wybierany do siódemki kolejki Nice PLŻ. Jeśli jego kariera będzie się rozwijała w takim tempie, wkrótce może pójść śladami Petera Kildemanda i wejść z przytupem do ENEA Ekstraligi.
-
Forest Zgłoś komentarzi Puszak mają szacunek w Łodzi. A sprawa z Okoniem to - powtarzam kolejny raz - skandal. A jak w piątek okaże się, że Orzeł jedzie do Gniezna? Kto zapłaci za koszty tej zmiany? A może dadzą decyzję w środku okienka transferowego na 2015, i okaże się że w ENEA jedzie Stal i Gniezno albo Orzeł... Orzeł licencji nie dostanie, Gniezna nie stać, Bydzi też, Rybnika też... Łotysze chyba nie mogą ze względu na przepisy - i co wtedy te łby zrobią???
-
tyskie Zgłoś komentarzby spadł" sa dość przesadne.
-
GRYFM Zgłoś komentarzKorneliussen Robert Miśkowiak Szymon Woźniak Kacper Woryna
-
Drylu Zgłoś komentarzpożytku. Wolę oglądać Kacpra co przywozi 6 pkt po walce niż Doyla, który wali komplety w zasadzie co mecz.
-
Godfather-Darth Vader Zgłoś komentarzZWoryna na seniorce to coś się SF po.....ło.
-
Ufo10 Zgłoś komentarzniewypałów NicePLŻ na czele z Nermarkiem, Drymlem, Harrisem i Skórą
-
witaker Zgłoś komentarzA gdzie Bogdanovs? On powinien być w tym dream teamie.:)
-
gieras Zgłoś komentarzszymon u siebie 2.6!!szacun a beznadziejny kolo z gniezna powiei tak ze Gała jest lepszy i bardziej perspektywiczny..."znafca" :-)
-
bartollo Zgłoś komentarzKto głosuje w tej sondzie? Okoniewski lepszy od Doyla? Nie wydaje mi się. Z taką formą Doyle by w ekstralidze szarpał nie gorzej niż Kildemand.