Kontuzje przekreśliły szanse na złoto - podsumowanie sezonu w wykonaniu Grupy Azoty Unii Tarnów

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka

Najlepszy mecz: Grupa Azoty Unia Tarnów - SPAR Falubaz Zielona Góra 45:45
Sezon 2014 był dla Grupy Azoty Unii Tarnów olbrzymim pasmem sukcesów, a udanych meczów można wymienić co najmniej kilka. Jednak na czoło zdecydowanie wybija się spotkanie, które odbyło się w ramach 14. kolejki rundy zasadniczej w Tarnowie, gdzie rywalem gospodarzy był pogrążony w kryzysie SPAR Falubaz Zielona Góra. Mecz ten zostanie na długo zapamiętany przez kibiców żużla, gdyż osłabiony skład Jaskółek, w którym wystąpiło aż pięciu młodzieżowców zdołał zremisować z Drużynowym Mistrzem Polski z roku 2013. Wielka w tym zasługa Artioma Łaguty i Janusza Kołodzieja, którzy w dwójkę zdobyli ponad połowę punktów swojej drużyny. Mimo wszystko młodym żużlowcom Unii należą się wyrazy szacunku, bo rywalizowali ze starszymi kolegami z toru bez najmniejszych skrupułów i udźwignęli ciężar gatunkowy ekstraligowego meczu.

Gospodarzom pomogła nie tylko znajomość miejscowego toru, ale także słabsza dyspozycja całej drużyny Falubazu, która od dłuższego czasu znajdowała się w głębokim kryzysie. Mecz zostanie zapamiętany również jako pojedynek trenerski Marka Cieślaka z Rafałem Dobruckim. Pierwszy z nich popisał się dużym sprytem taktycznym, doprowadzając do sześciopunktowej przewagi gości przed biegami nominowanymi. Dzięki temu opiekun Unii mógł w dwóch ostatnich wyścigach dnia posłać do boju swoje dwie armaty w postaci wcześniej wspomnianych Łaguty i Kołodzieja. Zmysł taktyczny nie zawiódł Cieślaka, gdyż liderzy w pełni wywiązali się z powierzonego zadania i doprowadzili do remisu.

Spotkanie odbiło się wówczas szerokim echem nie tylko z powodu zaskakującego wyniku meczu. Pojawiły się też głosy krytyków, którzy twierdzili, że zagrywka taktyczna Marka Cieślaka nie wiele miała wspólnego z duchem sportu.

Czy Unia Tarnów startująca w pełnym składzie zdobyłaby złoty medal DMP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (115)
  • Fugiel-z- Rzeszowa Zgłoś komentarz
    Ok kilku dni można zaobserwować,że Kibice Unii Tarnów nabrali wody w usta po oficjalnym ogłoszeniu odejściu Cieślaka.Jeszcze kilka dni temu pisali ze 100% pewnością,że Cieślak zostaje
    Czytaj całość
    i tylko odejdzie Hancock.Teraz już nikt nie zaprzecza,że Vaculik jest już jedną nogą w Rzeszowie,wracając do domu( startował w Rzeszowie jako junior),że Hancock odchodzi.Buczkowski ucieka jak z Tarnowa,pewnie do Grudziądza.Gomólski dogadany jest w Gorzowie lub Toruniu a Artiom dwoim się i troi,żeby załapać się do Rzeszowa.Nie wiadomo co z Januszkiem, ja chciałbym żeby u was został,bo co co oglądać spotkania 20-70 tak to będzie chociaż 30-60 więc chociaż Tarnowskie cieniaki,może to 30 punktów u siebie zrobią.Już po Tarnowie,dostawali rybkę zamiast wędki i skończyło się eldorado.Teraz będzie spadek do I-ligi i długo stamtąd nie wyjdziecie.hahaha
    • Jakub81 Zgłoś komentarz
      Sport nie jest sprawiedliwy,kontuzje zabrały nam złoto cóż życie.Szkoda bo to był najlepszy sezon w rundzie zasadniczej w wykonaniu Jaskółek.
      • RYSIEK23 Zgłoś komentarz
        W minionym sezonie tylko dwa zespoły miały drużyny przez wielkie „D” - Gorzów i Leszno. W Lesznie drużynę zbudował Skóra. W Gorzowie ta drużyna budował się przez ostatnie 2-3
        Czytaj całość
        lata. Podsumowując całą czwórkę PO w odwróconej kolejności: 1. Falubaz – brak Dudka oraz brak formy liderów na koniec sezonu to ostatnie czwarte miejsce. 2. Unia Tarnów – kolejny raz okazało się że kasa nie jedzie. Rozjechali wszystkich w trakcie sezonu podstawowego, a potem ciśnienie zeszło z zespołu. Tłumaczenie się kontuzjami to bzdura bo wszystkie zespoły na koniec miały swoje problemy. Nie da się utrzymać formy przez cały sezon. Trzeba równo jechać w sezonie, a na PO zbudować formę. 3. Unia Leszno – obok Gorzowa najbardziej wyrównany zespół w lidze, a srebro w PO jest tylko tego zwieńczeniem. 4. Stal - równy dobry sezon. Nie walczyli o prymat z Tarnowem, pilnowali drugiego miejsca, zbudowali formę na koniec z zlali Falubaz w półfinale i Leszno w finale bo już po 12 biegu rewanżu mieli złoto w kieszeni. KK to prawdziwy przywódca. Pokazali że stanowią monolit i drużynę przez wielkie D. Jak ktoś ma wątpliwości niech obejrzy ponownie mecze PO z udziałem tego zespołu. Oby wielki finał 2015 był w takim samym składzie zespołowym ! I dla tych co za chwilę zaczną kipieć, jestem z Wrocławia.
        • RECON_1 Zgłoś komentarz
          Niestety nieudolnosc prezia i jego kolka wzajemnej adoracji sprawia ze w Tarnowie bedzie tak a nie inaczej, lepiej sie przyspawac do fotela bo tak sie wygodnie siedzi niz oddac go w rece ludzi
          Czytaj całość
          ktorzy z pasja by podeszli do tematu.W tym momencie Unia jest wzorowym przykladem polskiego piekielka.
          • tomas68 Zgłoś komentarz
            Jakże jest to wymowne że ludziki z targu nagle zapominają o własnych słowach z sezonu: "nasi jadą niezależnie od toru/pogody/miejsca bijąc wszystkich na głowę". A tu nagle sprawa
            Czytaj całość
            zwykłego własnego stanu toru staje się podstawą porażki z Lesznem ???????????????????????????????????????????????????????????????? Obłuda a może próba usprawiedliwiania własnych i nie tylko knowań sędziów/komisarzy i związku ?????????????????????????????????????????????????????????????????
            • mikeburza Zgłoś komentarz
              A ja jako kibic Uni od 25 lat mam te post w D... i to głęboko!!!A skład Uni mimo problemów będzie w miare dobry. A trzeba też o przyszłości myśleć a nie co roku tylko długi!!!Bo
              Czytaj całość
              możemy skończyć jak inni!!!Ale i tak myślę, że ta cała enea długo nie wytrzyma.
              • niclas Zgłoś komentarz
                oto skład Unii Tarnów na rok 2015 9.Stanisław Burza 10.Tadeusz Kostro 11.Marcin Rempała 12.Tomasz Rempała 13.Urlich Oestergard (wznawia karriere) 14.Mateusz Borowicz 15.Ernest Koza
                • Polish Speedway Zgłoś komentarz
                  Już nie mogę słuchać tych jęków o kontuzjach. Najpierw piszą, że Vaculik i Buczkowski zmagali się z kontuzjami, a potem piszą, że wypoczęli. Więc już nie wiadomo jak było
                  Czytaj całość
                  naprawdę. Trzeba spojrzeć prawdzie w twarz i przyznać, że na półfinał Tarnowianie zgubili formę i tyle. Tarnów jechał bez Hancocka, ale Leszno jechało bez Bjerre, więc status quo zachowane. Poza tym Pedersen też zmagał się z urazem po IMME. Proszę też nie marudzić o torze, ponieważ między pierwszym, a drugim podejściem do półfinałowego rewanżu w Tarnowie były trzy dni przerwy, a dla podobno takiego speca od przygotowania toru jak Cieślak to wystarczająco dużo by przygotować tor pod swoich. Leszno w półfinale po prostu było lepsze i zasłużenie awansowało do finału.
                  • zuzelforum Zgłoś komentarz
                    Można gdybać. Trzeba jednak przyznać uczciwie i obiektywnie, że praktycznie tylko Tarnów odjechał rundę zasadniczą bez żadnych kontuzji czy innych dziwnych sytuacji. Reszta drużyn
                    Czytaj całość
                    miała większe lub mniejsze problemy przez cały sezon! Taki jest ten sport, że kontuzje są wkalkulowane w jego uprawianie i drużyny powinny być tak budowane, aby był przynajmnjej jeden rezerwowy, który nie będzie woził ogonów. W Tarnowie brakowało nawet takiego rezerwowego, który by woził ogony:) Gorzów i Leszno też nie jechało w play off w optymalnych składach. Stal bez Iversena, a Leszno po kontuzjach. Myślę, że brązowy medal w Tarnowie to nie był maks co mogli zdobyć w tym sezonie, ale taki to sport wygrywa ten kto w danej chwili ma najlepszą drużynę, a na koniec sezonu bezsprzecznie najlepsi to Leszno i Gorzów.
                    • tomas68 Zgłoś komentarz
                      Totalne brednie bo akurat w tym sezonie i przed wiadomym meczem z Lesznem obie ekipy miały ubytki ale co tam najlepiej jest płakać że kontuzje itd. Przegrali jeden jedyny mecz i to u siebie
                      Czytaj całość
                      ale tak to już jest jak się wybiera kandydatów na obicie. Tylko że to oni im obili dupska i z wielkich planów wyszło nic. Do tego trzeba dodać że dziadek greg śmiało mógł pojechać w tym meczu ale miejscowe elity były tak pewne wygranej że dokonały wyboru pod którym teraz nie chcą się podpisać zwalając winę na zawodnika. Gość siedzi sobie w domu daje wywiady w których sam napomina że czeka na info a ci właśnie teraz odkręcają kota ogonem.
                      • SlightyMadRze Zgłoś komentarz
                        Nie kontuzje tylko Hancock, który spokojnie mogl pojechac w rewanżu z Lesznem oraz słaba postawa Laguty i Rudego w tym meczu. Swoją drogą Hancock podarował Buczy mistrza kiedy nie
                        Czytaj całość
                        przyjechal z Wroclawiem na final wiec może chciał to jakoś odkrecic ;)
                        • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
                          Czytając posty fanów z różnych ośrodków i mają słuszność Cy to coś pomoże,Fani byli przeciwni żeby Cieślak odszedł ,jednak odszedł.Prezes Sady przyspawany do fotela.Skład
                          Czytaj całość
                          Tarnów może mieć taki że spadnie z ligi albo się całkiem żużel w Tarnowie rozleci bo i z tym się liczyć trzeba ,wtedy powiedzą my chcieli ale się nie udało, smutna sprawa ale prawdziwa.Jak widać że fan oraz obywatel tego miasta Tarnowa nie ma głosu co chciałby oglądać,chodź by nie wiem jak zabiegał to i tak zrobią swoje prezesi oraz włodarze miasta Tarnowa a wybory za pasem,
                          • Maveral Zgłoś komentarz
                            Niedawno czytałem tutaj, że szefostwo Unii nie pozyskało żadnego sponsora w minionym sezonie. Widocznie wygodnie było siedzieć na decydenckich stołkach i pobierać tylko pensję, a teraz
                            Czytaj całość
                            panowie zrobili wielkie oczy jak sponsor walnął pięścią w stół. Kibice mają rację, ten zarząd trzeba zmienić, bo kolejny zasłużony klub pójdzie na dno.
                            Zobacz więcej komentarzy (26)