Najskuteczniejsi obcokrajowcy w polskiej elicie: Duńczycy na czele!
Hans Nielsen (Dania) - 2,917 pkt./bieg, 1991 r.
Duńczyk był pierwszym obcokrajowcem, który wystąpił w polskiej lidze. Nielsen był wówczas największą gwiazdą światowego speedwaya, a kibice wciąż pamiętali jego zaciętą rywalizację z Erikiem Gundersenem, jaką toczył w latach 80. o tytuły mistrza świata. Pamiętali też zapewne współpracę obu panów w reprezentacji, dzięki której duńskie półki na trofea do dziś się uginają.
Klubem, który postanowił podpisać kontrakt z rewelacyjnym Duńczykiem był Motor Lublin. Dla całej żużlowej Polski było to niezwykłe wydarzenie. Nielsen zadebiutował 1 kwietnia 1990 roku w meczu z ROW-em Rybnik i już wtedy znalazł swojego pierwszego historycznego pogromcę, Eugeniusza Skupienia. - Pamiętam tamten mecz. W pierwszym biegu coś mi nie wyszło i pożyczyłem motocykl od mojego brata. Wygrałem start, a wiadomo, że start to połowa sukcesu. Był wtedy twardy tor i dowiozłem trzy punkty przed Nielsenem - wspominał po latach "Egon". W tym samym roku "Profesor" pojechał w czterech meczach i został pokonany jedynie cztery razy: przez Skupienia, Jana Krzystyniaka i dwukrotnie przez Romana Jankowskiego.
W kolejnym sezonie bronił barw Koziołków już w miarę regularnie. Nielsen wystąpił wtedy w 9 meczach Motoru, na 14 jakie lublinianie w lidze odjechali. 1991 rok był, jak się później okazało, rekordowy nie tylko dla Nielsena, ale też dla wszystkich obcokrajowców w polskiej elicie. Duńczyk zdobywał średnio 2,917 punktu na bieg! Ponownie tylko cztery razy znalazł pogromcę, choć pojawiał się na torze prawie dwa i pół raza częściej. Nie da się ukryć, że Polacy w tamtym okresie nie dorównywali sprzętowo swoim rywalom z zachodu, więc w dzisiejszych czasach zrobienie takiego wyniku graniczyłoby z cudem. Wyczyn Nielsena jest jednak godny pochwały, a warto odnotować, że dzięki temu lublinianie zdobyli srebrny medal DMP - jak dotąd pierwszy i jedyny w historii krążek.
Duńczyk po czterech latach startów w barwach Koziołków przeniósł się do Piły, która startowała na zapleczu elity. Polonia szybko jednak awansowała do ówczesnej 1. ligi i już w drugim sezonie startów zajęła trzecie miejsce (1996). Kolejny brąz przyszedł rok później (1997), a w następnej edycji rozgrywek pilanie byli już drugą drużyną w Polsce (1998). Nielsen regularnie pojawiał się w składzie Polonii i choć jego statystyki słabły, wciąż zaliczał się do ścisłej ligowej czołówki. Zwieńczeniem jego kariery i zmagań w polskiej lidze było zdobycie przez pilski klub Drużynowego Mistrzostwa Polski w 1999 roku. Liderem złotego składu był jednak nie Nielsen, a 23-letni Rafał Dobrucki.
Krzysztof Wesoły
-
alfi Zgłoś komentarzPolacy są najsilniejsi , ale w czym . Raptem jeden złoty medal Golloba indywidualnie to ta potęga . to raczej sny o potędze .
-
pitbull Zgłoś komentarzA w Gorzowie to wygląda tak; 1 ANTAL KOCSO 2 TONY RICKARDSSON 3 MATEJ ZAGAR.
-
lukim81 Zgłoś komentarz90-tych klimat Bydgoski 1993r zdecydowanie nie przyniósł mu korzyści,trzy punkty przeciwko swym dawnym kolegom,Papa Gollob nie dał taryfy ulgowej na torze w barwach bydgoskich po meczu w ZG Lars już się nie pojawił.
-
yes Zgłoś komentarzNie chce mi się skakać po dwunastu stronach. Powinni być wymienieni na wstępie, a potem kibic wybiera to co chce czytać ;)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzkarty historii , oraz cieszą fanów swą jazdą, oby jak najdłużej,
-
tramwajem do ratusza Zgłoś komentarzRedaktor jest kiepski, a gdzie Cox?
-
kibic stali 1 Zgłoś komentarzbeznadziejnie stronnicze zestawienie gdzie Adorjan co tutaj robi jonson
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzNiki Pedersen.Nowy,panujący Król na MA:)Ale to Leigh z zawodników zagranicznych jest naszą legendą.DMP 2015,Unia Leszno.
-
Kibic77Lon Zgłoś komentarzNajlepszy z najlepszych w Gnieznie Tony Kasper ,na jego plecach wychowało się wielu .Na zawsze w pamięci .
-
Adrian Baza Zgłoś komentarzJa bym jednak choć słowo o Marvynie Coxie, który w barwach Wybrzeża co prawda w drugiej lidze, ale jednak miał średnią 3,000 w 1993 roku :D
-
Włókniarz come back Zgłoś komentarzKażdy klub ma swoje zagraniczne legendy... Pierwsza trójka WŁÓKNIARZA : 1. JOE SCREEN 2. RYAN SULLIVAN 3. GRIGORIJ ŁAGUTA Pzdr.