Kontuzje na pierwszym planie - podsumowanie sezonu Orła Łódź

Przemysław Bartusiak 26 Października 2015, 21:30

Najlepszy zawodnik: Hans Andersen

Duńczyk przed sezonem postanowił zamienić bydgoską Polonię na rzeszowską Stal. Janusz Ślączka nie widział dla niego miejsca w składzie. W obliczu problemów kadrowych łodzianie postanowili sięgnąć po usługi byłego uczestnika Grand Prix. Andersen w drużynie zadebiutował w Bydgoszczy, gdzie na dobrze sobie znanym torze wywalczył jedenaście punktów. Ostatecznie rozgrywki Nice Polskiej Ligi Żużlowej zakończył ze średnią ponad 2,3 punktów na bieg. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Co ważne żaden żużlowiec nie był od niego lepszy na domowym owalu. W Łodzi Andersen zdobywał ponad 2,6 punktów na bieg!

Po kilku latach słabszej dyspozycji, "Ugly Duck" wrócił do bardzo dobrej formy. Potwierdzeniem tego była wspomniana już znakomita postawa w barwach Orła, czy awans do cyklu Speedway European Championships. Takie wyniki spowodowały zainteresowanie ze strony innych klubów. Andersen w rozmowie z WP SportoweFakty.pl stwierdził, że nie wyklucza pozostania w Orle: - Jest wiele propozycji. Jestem zadowolony z sezonu spędzonego w Łodzi. Oczywiście było także spore zainteresowanie moją osobą ze strony innych klubów, ze względu na udany poprzedni sezon. Myślę jednak, że właściwym zachowaniem będzie dać możliwość przedstawienia pierwszej oferty klubowi Orzeł Łódź i podjęcia ewentualnych negocjacji. Na ten moment nic nie jest jeszcze postanowione. Ale chciałbym zostać, to był dobry rok dla mnie. Myślę, że również dla drużyny. Mieliśmy wiele kontuzji w zespole. Jednak gdyby udało się tego uniknąć to bylibyśmy jeszcze lepsi - powiedział żużlowiec.