Pewny triumf Włókniarza po bardzo ciekawym meczu - zobacz, co działo się w Częstochowie (wideo)

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły


Gonitwa Kjastasa Puodżuksa za Arturem Czają

Przed piątym wyścigiem gospodarze prowadzili różnicą sześciu punktów. Łotysze mieli szansę na odrobienie strat, bo na pierwszym łuku Bogdanow wysforował się na prowadzenie. Na kolejnym wirażu ostro pod trzeciego Puodżuksa wszedł jednak Czaja i do końca musiał odpierać ataki swojego rywala.

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)