Nie tylko kasa, medale i puchary, ale kaski, łańcuchy i korony - oryginalne trofea żużlowe

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Takie nagrody tylko w Ostrowie podczas Turnieju o Puchar Prezesa Porzeraczy Puul.

Kaszanka, gacie i słomiany kapelusz

Na koniec, pół żartem, pół serio o nagrodach podczas chyba najbardziej zwariowanych zawodów w roku. Chodzi mianowicie o Turniej o Puchar Prezesa Porzeraczy Puul. Już sama pisownia nazwy imprezy pokazuje, że w tych zawodach wszystko jest robione z dużym przymrużeniem oka. W 2017 roku po raz ósmy odbyły się wyścigi na pitbike'ach z udziałem mechaników, ale także żużlowców na minitorze crossowym położonym niemalże w szczerym polu prawie na granicy Ostrowa i Topoli Małej. Skoro w IMP jest Czapka Kadyrowa, to w Turnieju o Pucha Prezesa Porzeraczy Pull jest słomiany kapelusz jako nagroda przechodnia dla triumfatora zawodów. Najciekawsze są jednak nagrody w wyścigu "miszczowie inaczej". W tym roku była to kaszanka, kiełbasa, boczek i szynka. W przeszłości największych asów turnieju nagradzano m.in. gustownymi slipami czy jajkami, które później rozbijane były na głowie kolegów z toru.

Które żużlowe trofeum jest najoryginalniejsze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Mariusz Kwiatek Zgłoś komentarz
    tzw skrzydlate kolo , było kiedyś na kopule dworca w Gdańsku i widziałem je u Plecha w latach 80. nie znam historii . moze ktoś przypomni...
    • Zawsze My Zgłoś komentarz
      wyroby mięsne...aczkolwiek lodóweczki też robią wrażenie
      • yes Zgłoś komentarz
        ciekawe o byłych i obecnych trofeach...