Żużlowi pracoholicy. Rekordzista jeździł w tym roku 104 razy! Polacy poza czołową piętnastką

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski

3. Nick Morris (Australia) - 89 imprez

Podium otwiera 24-letni Australijczyk, który w tym roku ścigał w jednych zawodach więcej niż Iversen. Morris startował wyłącznie w dwóch krajach - Wielkiej Brytanii i Polsce. Był zawodnikiem Swindon Robins (Premiership), The Lakeside Hammers (Championship) oraz Stali Rzeszów (2. Liga Żużlowa).

Czy napięty grafik startów zwiększa szansę na zbudowanie wysokiej formy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • tomkez Zgłoś komentarz
    O, a zawsze mi się wydawało, że Tomasz Gollob w latach 90tych spokojnie objeżdżał nawet ponad 100 imprez w sezonie albo i kilku. A drugim takim pracusiem był Sebastian Ułamek też
    Czytaj całość
    jeździł gdzie się da. Kiedyś pisano w komentarzach pod wynikami jakichś zawodów w powiedzmy Natsbach-Loipersbach "a Ułamek startował?"
    • yes Zgłoś komentarz
      Dużo jeżdżą, by zarobić. Jedno z drugim nie za bardzo idą w parze...
      • Piotr Trzeciak Zgłoś komentarz
        Dzisiaj ostafiński będzie na łokciach i kolanach a z tyłu Prezes Nawrocki będzie pchał tak że dziennikarzynie ślepia wyjdą z oczodołów.
        • Said Zgłoś komentarz
          Ciekawe co dziś stalker Irasa wymyśli na jego temat. Ciekawe gdzie już donosik wysłał.. Obstawiamy??? Ja obstawiam że dokumenty odnośnie konkursu z samochodem wysłał do komisji
          Czytaj całość
          orzekajacej w sprawie licencji
          • LeszczynskiBYK Zgłoś komentarz
            Proszę zrobić jeszcze więcej stron, z pewnościa ktoś to przeczyta.
            • Marta Żmuda-Trzebiatowska Zgłoś komentarz
              Lambert 104, Doyle sporo, Polacy nisko. Potem mamy odpowiedź czemu IMŚ nie zdobywają Polacy, a właśnie zawodnicy anglojęzyczni.
              • Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
                Lambert w Anglii finał playoff + finał pucharu (dwumecze) w Szwecji półfinał, w Lublinie finał playoff czas w Ekstralidze zrezygnować z Danii i Niemiec bo facet nie wyrobi
                • jotefiks Zgłoś komentarz
                  ja w mijającym roku też miałem z siedemdziesiąt imprez :D i jeszcze intensywny okres przedemną heh