Żużel. To oni tam jeździli? Znani zawodnicy niegdyś zaliczyli epizody, o których dziś mało kto pamięta
Artur Mroczka - 1 mecz w KS Toruń
Zdarzyło mu się dokonywać dość odważnych decyzji co do wyboru klubów. Po obiecującej jeździe w macierzystym Grudziądzu trafił do ekstraligowego Gorzowa i tam jeden sezon odjechał pełen, ale już w drugim cały rok "siedział na ławce". W 2013 też nie ścigał się w lidze. Do Torunia trafił w 2016 z umową warszawską. Słabsza postawa Kacpra Gomólskiego sprawiła, że sternicy Get Well dograli z nim aneks finansowy i dali szansę w meczu w Grudziądzu. Punkt i bonus - to wszystko co zdziałał Mroczka. Więcej w toruńskim zespole już nie wystąpił.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Apator Toruń. Drużyna dekady. Nazwiska były, złota już nie. Australijczycy traktowani jak swoi
Polacy coraz mniej chętni na zagranicę. Pustka na Wyspach, duże zainteresowanie tylko Szwecją
-
baraboszkin Zgłoś komentarz...jeszcze Tony Rickardsson w Ostrowie - 2 mecze w 1992...
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarzNie ma ligi trzeba czym zapełnić lukę.
-
-stan- Zgłoś komentarzTak się zastanawiam do czego ten artykuł zmierza i do czego ma służyć. To jest takie pisanie by zapełnić luki przy braku tematów.