Żużel. Tunerska liga mistrzów. Na silnikach spod ich ręki ścigają się zawodnicy cyklu Grand Prix. Jest jeden nowicjusz
Kamil Hynek
Peter Johns - bolesny upadek ze szczytu
Kiedyś podobnym tropem, co we Włókniarzu, ale na szerszą skalę poszli w Toruniu. Bezgranicznie zaufali Brytyjczykowi, który trafił akurat na słabszy okres. Ze szczytu spadł o kilka szczebli, a napakowany w silniki PJ Racing, przejawiający mocarstwowe plany Get Well (i przy tym wieloletni klient Johnsa - Chris Holder) "popłynął" sprzętowo razem z konstruktorem. Ten zjazd widoczny jest od roku 2017.
Przed erą Kowalskiego to właśnie Johns rozdawał w tym środowisku karty. Obecnie utrzymuje się w czołówce, ale najlepszy okres ma już raczej za sobą, co widać na przykładach jeżdżących w kratkę: Maxa Fricke'a i Nielsa Kristiana Iversena.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
darek2087 Zgłoś komentarz6 mala byc o kugelmanie a foto fina jensena gdzie logika czy brak zdjecia? profesionalizmu
-
darek pe Zgłoś komentarz#komentarzusunięty
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzMoże GP pojedzie Angol sobie by pluł w brodę . Czasu zostało nie wiele do golenia kasy darmowej.Za pewnie będzie uszczuplone pod względem ilości turniejów.