Żużel. Nie tylko Janowski. Na podium największych zawodów działo się sporo

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki

Zezłoszczony Jason Crump w Cardiff

W 2010 roku na torze w Cardiff Chris Holder sięgnął po swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w cyklu Grand Prix. Nie obyło się jednak bez zgrzytów. W rundzie zasadniczej ostro spiął się z Jasonem Crumpem, a następnie na torze i w parku maszyn obaj długo sobie coś wyjaśniali.

Do ich kolejnego pojedynku doszło już w finale. Niespełna 23-letni wówczas Holder zwyciężył. I choć Crump pogratulował mu na torze, to na podium był wyraźnie zły, co uchwyciły telewizyjne kamery. Po zawodach dobry humor do niego wrócił.

- Oczywiście, że chciałem wygrać finał. Początek zawodów był naprawdę dobry w moim wykonaniu. Nie wyszedł mi ostatni wyścig rundy zasadniczej, ale do finału awansowałem bez większych problemów. Nie udało się wygrać trzeci raz z rzędu. Wszystko przez Chrisa (śmiech) - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)