Pokonał depresję, chce być jak Ali - oto "Król Cyganów", rywal Władimira Kliczki
Cygańska dusza i korzenie
Tyson Fury ma cygańskie korzenie i to właśnie dzięki temu, jak twierdzi, został obdarzony talentem wokalnym. "Olbrzym z Wilmslow" chętnie prezentuje przed kamerami swoje interpretacje znanych przebojów, a dla Władimira Kliczki stworzył nawet dedykowany kawałek.
Brytyjczyk dzieciństwo spędził w irlandzkiej rodzinie podróżników, prowadzących wędrowny i koczowniczy tryb życia. Nigdy nie wypierał się swojej historii, z dumą opowiadając, jak uczył się życia z innymi Cyganami, jak toczył pierwsze boje na gołe pięści i... jak barwnie bawił się z towarzyszami dnia codziennego. A oto próbka wokalna -Tyson Fury śpiewa "In the ghetto" Elvisa Presley'a.
Kibice byli pozytywnie zaskoczeni popisami "Króla Cyganów", a komentarze pojawiające się w sieci głównie miały przyjemny wydźwięk.
- Naprawdę nieźle! Spodziewałem się czegoś fatalnego, a to jest dobre!
- Nigdy wcześniej nie słyszałem pięściarza, który śpiewałby taką barwą.
Podczas treningu medialnego przed sobotnim starciem z "Doktorem Stalowym Młotem" Fury zaśpiewał zmodyfikowaną wersję "Wind beneath my wings", wykonywaną głównie na... pogrzebach.
- Piękna twarz, bez uśmiechu od tak dawna. Piękna twarz ból skrywająca. Jestem tym, który w sobie ma tę całą siłę. Wprowadzę więcej blasku i zabiorę wszystkie pasy - śpiewał kolos. Kliczko z uznaniem przyznał, że rywal akurat w tej dziedzinie bije go na głowę.