Boks. Artur Szpilka przed niezwykle trudnym zadaniem. Eksperci nie dają mu większych szans
Jakub Biłuński (dziennikarz Bokser.org)
''Szpila'' to marka, najpopularniejszy polski zawodnik sportów walki ostatniej dekady. Samozwańczy prorok w więziennym drelichu, dzielący naród na dwa obozy. Od czasu porażki z Adamem Kownackim coraz bardziej nienawidzony, a przecież bokserem jest bardzo dobrym. Jego ringowy swag nie ma jednak wiele wspólnego z chuligańskim wizerunkiem. To raczej jeden z niewielu wysokiej klasy tancerzy królewskiej dywizji. Prawdziwym chuliganem będzie w londyńskiej zadymie Chisora, agresywny szaleniec o dwubiegunowej osobowości. Czasem gotowy, by rozpętać piekło, a czasem przechodzący obok walki. Mający na koncie wojny z największymi, zostawiające coraz wyraźniejsze ślady. Prędzej czy później nadejdzie moment, w którym Dereck stanie się zawodnikiem rozbitym, niestety to samo można powiedzieć o młodszym od niego Arturze. Forma obu jest dzisiaj zagadką, ale Polak ma więcej do udowodnienia. Wraca do gry z nowym trenerem i staje przed cholernie trudnym wyzwaniem.
Zobacz także: Chisora - Szpilka. Brytyjczyk nie stawił się na media treningu
Roman Anuczin ma wprowadzić niespotykane wcześniej elementy, problem w tym, że kilka miesięcy treningów to zbyt mało, by znacząco poprawić stary model ''Szpili''. Niektóre wady, takie jak brak siły fizycznej naturalnego ''ciężkiego'', są zresztą nieuleczalne. Chisora nigdy właściwie nie trenował z ciężarami, ale jest afrykańskim bykiem o plecach szerszych niż horyzonty myślowe Henryka Berezy. Szpilka nie może się z nim wdawać w jakiekolwiek przepychanki czy wymiany. Szansy należy szukać w ekonomicznym tańcu, umiejętnie regulowanym tempie i aktywnej pracy prawej ręki, popartej pojedynczymi bombami. Dłuższe kombinacje byłyby moim zdaniem zbyt ryzykownym pomysłem, nawet biorąc pod uwagę słabą zwrotność Chisory. Dereck miewał koszmary z mańkutami, a jego boks jest dziś przewidywalny, jednak obawiam się, że jeśli wejdzie do ringu ważąc poniżej 250 funtów, będzie to oznaczało przygotowanie wystarczająco dobre, by regularnie trafiać Szpilkę uderzeniami na korpus i stopniowo łamać. Artur nie ma elitarnego refleksu w obronie i po prostu źle znosi pressing, dlatego musi liczyć na lepszą niż ostatnio kondycję i totalną dyscyplinę taktyczną.
Typ: zwycięstwo Derecka Chisory
Na kolejnej stronie opinia Andrzeja Pastuszka
ZOBACZ WIDEO Walka Mariusza Wacha odwołana. "Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa"-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzZdjecie Ajtuja w slipkach na glownej rewelacja:)
-
undisputed Zgłoś komentarzprzodu.
-
WaniszM Zgłoś komentarzSzpila wygra przed czaem w 8 rundzie , dzieki szybkosci + serii ciosów w klińczu z którego będzie uciekał da rade :) Powodzenia Szpila