Król nokautu wraca na ring! Po jego bombach padł Szpilka, a były mistrz świata został "uśpiony"

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Molina na plecach

Data: 13 czerwca 2015
Rezultat: Zwycięstwo Wildera przez nokaut w 9. rundzie

W pierwszej obronie tytułu mistrza świata World Boxing Council Deontay Wilder zmierzył się z Erickiem Moliną. Amerykańsko-meksykański pięściarz dumnie zapowiadał sprawienie sensacji i choć ambicji mu nie brakowało, to ustępował czempionowi w kluczowych elementach. Molina lądował na deskach w czwartej i dwukrotnie w piątej rundzie. Miał też swoje świetne momenty, ale kumulacja ataków "Bronze Bombera" w końcu złamała jego silną wolę. Definitywny koniec nastąpił w dziewiątej odsłonie. - Nie ma wątpliwości, że Wilder wygrywa tę walkę. Ooo, co za wspaniały cios! Wilder zamyka tę historię! To uderzenie było piękne - ekscytowali się komentatorzy telewizji Showtime. Niespełna rok później Molina przyleciał do Polski na galę Polsat Boxing i w dziesiątej rundzie znokautował Tomasza Adamka.
Czy w sobotnią noc Deontay Wilder zanotuje kolejne efektowny nokaut i zastopouje Geralda Washingtona?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Y3322 Zgłoś komentarz
    Pierwszy cios był decydujący. Drugi kompletnie bez znaczenia.
    • Marek Bogacki Zgłoś komentarz
      Dobrze trafione uderzenie w ucho i trudno utrzymać równowagę. Cwaniactwo a nie jakaś strasznie silna bomba.