Gladiator boksu zmierza po 20. nokaut. Rozsiał terror w wadze ciężkiej
Nokaut receptą Joshuy
Rozmach i tempo prowadzenia profesjonalnej kariery Joshuy były imponujące. W 2013 roku trzy szybkie zwycięstwa i początek budowania rekordu. W kolejnym roku aż siedem triumfów, właściwie jednostronnych i bezdyskusyjnych. Pojawiały się nieśmiałe znaki zapytania, a promotor chciał jak najszybciej zamknąć usta niedowiarkom. I zorganizował pierwszy pojedynek o pas.
12 września 2015 roku w hali O2 Arena w Londynie naprzeciw króla nokautu stanął niepokonany w 21. walkach Gary Cornish. W stawce był wakujący tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej w wadze ciężkiej. Zamiast poważnego testu była jednak demolka do jednej szczęki. Dwumetrowy Cornish nie dotrwał nawet do 100 sekund z Anglikiem i padł w pierwszym starciu.
To był jasny sygnał, że Joshua jest gotowy na wyrównanie porachunków z przeszłości. O tym dalej.
-
Marcin Ch Zgłoś komentarz"rozsiał terror" mój ty smutku,co za debilny tekst
-
antoni73 Zgłoś komentarzmial racje sprawdzilo sie 2 metry wzrostu budowa ciala gladiator same miesnie sila poterzna, wykrztalcony , nic mu nie brakuje. polska moze tylko zazdroscic ze nie ma takiego utalentowanego biesciarza. ale wazne jest to ze mamy mistrza w europie w braterskim panstwie.