Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XXII

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
Przed kupnem udziałów w Czarodziejach, "MJ" był wiązany m. in. z teamami Milwaukee Bucks, Denver Nuggets oraz Vancouver Grizzlies. Cieszył się jednak, że udało mu się dojść do porozumienia z włodarzami ekipy ze stolicy USA, gdyż Waszyngton leży w bezpośrednim sąsiedztwie jego rodzinnej Karoliny Północnej. Jordan w Wizards miał odpowiadać za wszelkie sprawy personalne. Jego decyzje wywoływały mieszane uczucia, poniważ z jednej strony potrafił oczyścić zespół z przepłacanych zawodników, takich jak Juwan Howard czy Rod Strickland, a z drugiej strony w drafcie 2001 pochopnie wybrał z "jedynką" Kwame Browna. Wizards sezon 2000/01 zakończyli z tragicznym bilansem 19-63, a w całej NBA gorsze były od nich tylko dwie drużyny: Chicago Bulls oraz Golden State Warriors. Już w marcu media obiegła plotka, że Michael Jordan wrócił do treningów i planuje kolejny comeback na parkiety, tym razem w koszulce klubu ze stolicy. Mike rzeczywiście ćwiczył, i to wspólnie z Charlesem Barkleyem, lecz twierdził, że to tylko z powodu chęci zgubienia kilku kilogramów nadwagi. Wszyscy mieli jednak w pamięci te 99,9 procenta pewności, że to definitywny koniec jego występów w lidze zawodowej. Wciąż gdzieś się tliła ta jedna dziesiąta procenta, która w połączeniu z rewelacjami o treningach nie dawała spokoju fanom "Jego Powietrzności".
W grudniu 2000 roku po ponad trzyletniej przerwie na lodowiska NHL powrócił legendarny zawodnik Pittsburgh Penguins - Mario Lemieux, który wcześniej wygrał walkę z nowotworem. Hokeista od czasu do czasu grywał z "MJ'em" w golfa i widział jak wielkie wrażenie na królu basketu zrobił jego udany powrót do zawodowego sportu w wieku trzydziestu pięciu lat. - Wydaje mi się, że Michel pójdzie tą samą drogą - powiedział w kwietniu. W tym samym czasie o możliwym comebacku Jordana mówił właściciel Wizards, Abe Pollin, a "Air" zaczął pojawiać się w różnych pokazowych gierkach, gdzie prezentował swoje umiejętności wspólnie z innymi byłymi asami NBA. Po jednym z takich meczów w Phoenix głos zabrał ówczesny zawodnik miejscowych Suns - Anfernee Hardaway: - On mógłby wrócić i zdobywać średnio 20 punktów. Bez dwóch zdań.

W połowie czerwca towarzyski mecz rozgrywany w Chicago zakończył się dla Michaela dość przykro. W wyniku starcia z Ronem Artestem "MJ" doznał złamania dwóch żeber, co miało wykluczyć go z treningów na prawie dwa miesiące. Po tym zdarzeniu zaczęto się zastanawiać, czy w razie ewentualnego comebacku będący w już bardzo zaawansowanym wieku "Air" da radę wytrzymać trudy sezonu NBA, składającego się z aż osiemdziesięciu dwóch gier w samej fazie zasadniczej. Michael wrócił jednak do ćwiczeń jeszcze silniejszy i to już po miesiącu. Ogłosił, że w połowie września podejmie ostateczną decyzję co do swoich dalszych losów. - Te cztery tygodnie przerwy mogą mieć kluczowe znaczenie - oceniał Tim Grover, osobisty trener "Jego Powietrzności". - Dlatego właśnie jestem przeciwnikiem jego powrotu.

Pod koniec sierpnia Mike zorganizował w Chicago obóz treningowy, na który zaprosił wielu graczy NBA: Anfernee Hardawaya, Jerry'ego Stackhouse'a, Antoine Walkera, Michaela Finleya, Tima Hardawaya, Juwana Howarda, Charlesa Oakleya, Marcusa Fizera, A.J. Guytona, Rona Artesta, Quentina Richardsona oraz Omara Cooka. Wynik konfrontacji z nimi miał mu dać odpowiedź na pytanie, czy jest gotów na kolejny powrót na parkiety ligi zawodowej.
fot. Steve Lipofsky - Basketballphoto.com fot. Steve Lipofsky - Basketballphoto.com
10 września 2001 roku prasa poinformowała, że Michael Jordan znów będzie czarował swoją grą, tym razem jako Czarodziej z Waszyngtonu! - Robię to z miłości do koszykówki. Tylko dlatego - powiedział król basketu. Następnego dnia radość całego świata została jednak przyćmiona przez tragiczne w skutkach zamachy terrorystyczne na World Trade Center oraz Pentagon, więc szersze wyjaśnienia trzeba było odłożyć na później.

Koniec części dwudziestej drugiej. Kolejna już w najbliższą środę.

Specjalne podziękowania dla Steve'a Lipofsky'ego, oficjalnego fotografa Boston Celtics w latach 1981-2003 oraz twórcy serwisu Basketballphoto.com, za udostępnienie zdjęć wykorzystanych w artykule.

Bibliografia: Chicago Tribune, Washington Post, nba.com, espn.com, usatoday.com.

Poprzednie części:
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. I
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. II
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. III
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. IV
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. V
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. VI
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. VII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. VIII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. IX
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. X
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XI
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XIII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XIV
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XV
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XVI
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XVII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XVIII
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XIX
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XX
Michael Jordan - prawdziwy Byk cz. XXI

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×