Jak spędzają święta gracze TBL?

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski


Vlad-Sorin Moldoveanu (PGE Turów Zgorzelec)

W tym roku święta w Rumunii! Po raz pierwszy od 11 lat, więc pewnie domyślasz się, co mogę czuć. Jak byłem w szkole średniej i na studiach, nigdy nie miałem wolnego, a w ostatnich trzech latach przeważnie bywało tak, że albo miałem treningi albo mecze w święta. W tym roku więc czuję się naprawdę wyjątkowo.

Podczas Świąt Bożego Narodzenia w Rumunii, najważniejszym dniem jest 24 grudnia, czyli tak samo jak w Polsce. Wówczas wszyscy obdarowujemy się nawzajem prezentami i oczywiście duuuużo jemy. Bardzo dużo, nikt nie odchodzi od stołu najedzony, ale przejedzony!
Nie pamiętam jakiegoś szczególnego prezentu z czasów dzieciństwa. One się powtarzały: zabawki, ubrania, owoce, słodycze. 

Niemniej mam w pamięci inny obrazek: ubieranie choinki. To zawsze miało dla mnie największą wagę, uwielbiałem ten moment. Oczywiście, choinka tradycyjnie musi być ubrana dopiero 24 grudnia. Wówczas też przywieszamy lampki, drobiazgi i wszystkie inne świąteczne elementy dekoracyjne. A najważniejsze jest dla mnie to, że wszystkie te czynności rodzina wykonuje razem.

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • czesio tur Zgłoś komentarz
    Podobno w sezonowcach w tym roku płacą jeszcze, zalegają za zeszły sezon. W przyszłym roku problem ma być rozwiązany poprzez rozwiązanie śmieszniej drużyny. Wesołych Świąt.
    • DMP 2014 Zgłoś komentarz
      *** ZDROWYCH, POGODNYCH i WESOŁYCH ŚWIĄT *** życzy kibic DMP!
      • KST4L Zgłoś komentarz
        aż dziwne, że redaktorzy SF nie zrobili typowania " Kto najlepiej z zagranicznych zawodników spędza święta. "
        • Aka Buszek Zgłoś komentarz
          A jak spędzają święta Piotr Szybilski i Artur Robak? :)
          • Janósz Zgłoś komentarz
            Ciekawe czy w stelmecie dostaną na święta zaległe wypłaty.
            • wąż Zgłoś komentarz
              Q miał leciec do NY na 1,5 dnia :)))))))
              • Marcinox Zgłoś komentarz
                Powodzenia William.Do zobaczenia 29 w Gryfii.