Szykują się wielkie transfery w NBA. Gwiazdy mogą zmienić kluby

Media w Stanach Zjednoczonych są przekonane, że będzie to najciekawsze okno transferowe w NBA od wielu lat. Kilka wielkich gwiazd zamierza zmienić kluby i podpisać lukratywne kontrakty.

Jakub Artych
Jakub Artych

Jimmy Butler (Los Angeles Lakers)

Philadelphię 76ers czeka latem prawdziwa rewolucja kadrowa. Na rynek wolnych agentów może trafić aż 10 zawodników. W tym gronie jest Jimmy Butler, który coraz częściej łączony jest z transferem do Los Angeles Lakers.

Temat przeprowadzki Butlera do Kalifornii wałkowany był już w poprzednim sezonie. "Jeziorowcy" za wszelką cenę chcieli wówczas zatrudnić dwie wielkie gwiazdy, które pomogą organizacji odzyskać dawny blask. Plan zrealizowano tylko w połowie, gdyż do Miasta Aniołów trafił jedynie LeBron James.

Media w Stanach Zjednoczonych donoszą, że dla obu stron transfer wygląda idealnie. Butler oczekuje wielkiego wynagrodzenia, które są w stanie zaoferować mu Lakers. Przypomnijmy, że pierwszym wyborem klubu z Los Angeles był Anthony Davis, jednak transakcja nie dojdzie do skutku.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Byliśmy zaskoczeni, że o zaręczynach córki zrobiło się aż tak głośno
Ile gwiazd wybierze latem nowe kluby?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Oko Na Maroko Zgłoś komentarz
    T. Harris nie zagaral ani jednego meczu dla Lakers... o czym wy piszecie ludzie?!?
    • Robert Wąworek Zgłoś komentarz
      Do poprawki : 1. "Tobias Harris, który rozgrywał świetny sezon w Los Angeles Lakers" - no raczej grał w Clippersach 2. Isaiah Thomas jest graczem Denver Nuggets
      • Geographic Zgłoś komentarz
        Co za bzdury o Kyriem Irvingu.. Przecież on odszedł z Cavs bo nie chciał być w cieniu LeBrona. Chciał być liderem zespołu, a z Jamesem w składzie nie ma na to opcji, to gdzie Kyrie do
        Czytaj całość
        Lakers...
        • jaet Zgłoś komentarz
          To, że AD nie trafił do Lakers podczas trade deadline, nie znaczy że nie trafi po sezonie. Pelicans raczej uciekła inna poważna opcja, czyli Celtics. Tam pożegnają Irvinga i zaczną
          Czytaj całość
          budować na Tatumie. W grze zostaje jeszcze ew. New York, ale tylko jeżeli trafią w drafcie Ziona i go zamienią, inaczej bez szans. Na ten moment Lakers są moim zdaniem najbliżej.