EBL. Anwil - Arka. Florence wybity z rytmu, mistrz walczy do upadłego. "Włocławek mekką polskiej koszykówki"

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Znakomici goście na trybunach

W Hali Mistrzów nie zabrakło znanych osobistości. Na trybunach zasiadł m.in. Tomas Pacesas, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii Polskiej Ligi Koszykówki. Litwin zdobywał mistrzostwa w barwach obu klubów. Później święcił także triumfy jako szkoleniowiec gdyńskiej drużyny, z którą zaszedł nawet do TOP8 Euroligi. Mecz z wysokości trybun oglądał także Igor Griszczuk, legenda włocławskiej koszykówki, który został nominowany przez prezydenta miasta Marka Wojtkowskiego do Miejskiej Rady Sportu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Gala Lotto Ekstraklasy bez Legii i Lechii. "Tylko mistrz musi być na wydarzeniu w komplecie"
Jakim wynikiem zakończy się seria Arki z Anwilem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • SlavicPride Zgłoś komentarz
    Dziś dokładam do kuponu, który postawiłem już w ćwierćfinałach... ANWIL MISTRZEM. No chyba że Arka dziś wygra... Jeśli nie, to Rottweiler poczuje krew i nic Arce moim zdaniem nie
    Czytaj całość
    pomoże fakt, że decydujący mecz będą mieli i siebie...
    • Asphodell Zgłoś komentarz
      Kto nie awansuje, będzie ciężkim przeciwnikiem i będzie się trzeba dobrze przygotować.
      • Lubuszanin. Zgłoś komentarz
        Ta druzyna ma jaja,Nie to co moj Stelmet.Kibicuje Anwilowi.Trzeba byc obiektywnym a nie zapatrzonym tylko w swoj czubek nosa.
        • Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce Zgłoś komentarz
          Lepiej będzie jak Arka wygra, bo bedzie łatwiejszym przeciwnikiem w finale dla Torunia. Pokryje się dwóch zawodników i nie istnieje.