Najsłabsza piątka 12. kolejki Tauron Basket Ligi
David Jelinek (Anwil Włocławek) [1] - 6 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, 3 straty, przechwyt, blok, eval 1
To już drugi mecz z rzędu, w którym reprezentant Czech spisał się poniżej oczekiwań. Tym razem zapracował na miejsce w najsłabszej piątce. Konkurencja była spora, bo wielu zawodników obwodowych zagrało kiepskie spotkania. Niemniej na 25-letniego zawodnika trzeba spojrzeć przez pryzmat jego możliwości czy wcześniejszego wkładu w zespół. Jelinek zagrał wprost koszmarnie w ofensywie - miał kompletnie rozregulowany celownik. Wprawdzie był aktywny, bo zbierał, asystował czy blokował, ale to jednak za mało, żeby zmazać plamę. Zwłaszcza że jego skuteczność to nie jest jedyna skaza. Warto dodać, że Anwil rywalizował z niezbyt mocnym przeciwnikiem, bo sopockim Treflem (włocławianie wygrali 76:60).