PLK: Głośny powrót do domu stał się faktem
Głośny powrót. Idol na lata?
Wszystko działo się w błyskawicznym tempie. Jeszcze w środę Matczak był w Gdyni - żegnał się z kolegami, pakował się, by nad ranem w czwartek zjawić się w Zielonej Górze. Konferencja prasowa, pierwsze treningi i już w sobotę debiut. Na meczu z AZS-em Koszalin w hali "CRS" pojawiło się ponad trzy tysiące kibiców. Wielu przyszło "na Matczaka". Chcieli zobaczyć, jak zielonogórzan będzie sobie radził na parkiecie.
Fani gorąco go przywitali. Były okrzyki, okolicznościowy transparent na trybunach. Lekko stremowany koszykarz w debiucie zdobył trzy punkty. Trener Gronek pochwalił go za występ. - Myślę, że najważniejsze w jego występie było to, że mądrze grał. Nie spanikował, podszedł do spotkania z zimną głową po powrocie do Zielonej Góry po czterech latach. Grał dla zespołu to, czego tak naprawdę od niego oczekujemy, szczególnie w tym sezonie - mówił opiekun Stelmetu BC.
Władze klubu liczą na to, że jego pozycja w zespole będzie rosła z każdym rokiem. Janusz Jasiński wierzy, że Matczak będzie w przyszłości ikoną zielonogórskiego zespołu. - Myślę, że podpisanie umowy z Matczakiem jest jednym z milowych kroków w rozwoju koszykówki - nie tylko w Zielonej Górze, ale także w regionie - podkreśla Jasiński.
- Myślę, że jego transfer jest dobrą drogą dla młodych koszykarzy. Przetarł szlak innym, pokazał, że warto ciężko pracować. W Asseco zrobił ogromne postępy, był wybijająca się postacią, teraz przyszedł czas na Stelmet BC. To tutaj ma teraz stopniowo przejmować pałeczkę i prowadzić drużynę ze swojego miasta do zwycięstw - zauważa Łukasz Koszarek, kapitan zielonogórskiej drużyny.
-
Gruener Veltliner Zgłoś komentarzto chyba Matczak, jak Ponitka, powinien traktować Stelmet jako 2-3 letni przystanek do przejścia do wymagającej ligi. A to byłoby możliwe, gdyby Matczak mógł się z dobrej strony pokazać Europie z odnoszącym jakieś sukcesy Stelmetem...
-
rocky1 Zgłoś komentarzTo Pan Adrzej Kowalczyk miał przysłowiowego nosa ponieważ z Filipa robi się super gracz
-
Reixen ZG Zgłoś komentarzznajdzie juz pretekst, aby Matczak nie zginał z pierwszych stron.
-
rotawirus Zgłoś komentarzCóż za tytuł, "bycie ikoną".
-
Henryk Zgłoś komentarzmyślę ,że jednak ogarnie "temat".
-
Bodo Zgłoś komentarzDo "ikony" to mu jeszcze bardzo daleko, w średnim zespole się wyróżniał, w dobrym jest słaby.