Ich nie zobaczymy w play-off. A szkoda!
Karol Wasiek
Filip Dylewicz (Trefl Sopot)
Jego forma rosła z każdym meczem. Po spotkaniu z Asseco Gdynia mówił: play-off idą, więc gram coraz lepiej. Tak to już z Dylewiczem jest, że on gra najlepiej w najważniejszych spotkaniach. Zawsze powtarzał, że play-off to jego czas. Drugi rok z rzędu zabraknie go jednak w decydującej części sezonu. Jego Trefl zajął dziewiąte miejsce, przegrywając walkę z Polpharmą i Energą Czarnymi. Będzie nam także brakować Irelanda, Markovicia, Śmigielskiego, Mielczarka i Karolaka. To była drużyna z dużym potencjałem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grosicki w "odwiedzinach" u królowej. Był tylko jeden problem
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)