Anthony Davis to nie koniec. Los Angeles Lakers jeszcze planują się wzmocnić
W ostatnim czasie młodzi, zdolni rozgrywający nie mieli najłatwiejszego życia w Los Angeles. Lakers już raz bowiem podziękowali Russellowi i oddali go do Brooklyn Nets w zamian za Brooka Lopeza oraz 27. numer draftu 2017, z którym finalnie pozyskali Kyle'a Kuzmę. Z kolei teraz, w transakcji pozwalającej im nabyć Anthony'ego Davisa, pożegnali się z Lonzo Ballem. Przykład Russella pokazuje jednak, że dla młodego rozgrywającego nie musi się to okazać karą.
D'Angelo na Brooklynie stał się bowiem liderem z krwi i kości. Poczynił olbrzymie postępy w swojej grze, dzięki czemu jest jednym z kandydatów do nagrody dla Most Improved Player. Nets celują jednak w pozyskanie Kyriego Irvinga, który jest również w obrębie zainteresowań LAL. Gdyby jednak Jeziorowcom nie udało się namówić "Uncle Drew" na grę w Kalifornii, wówczas to właśnie Russell może okazać się ich celem, bowiem gra obu obrońców w Nets może się niejako wykluczyć. Czyżby zatem wielki powrót numeru dwa draftu 2015?
-
szeherejzada Zgłoś komentarzPozbyli się wszystkich młodych, ciekawych i utalentowanych zawodników i oddali wysokie drafty. Nie ma kim grać teraz. Czekam na kolejne ruchy LAL bo jak nie pójdzie za tym skołowanie innych zawodników to czarno to widzę
-
R77 Zgłoś komentarzZapowiadają się Złote lata dla LAKERS:)))) Zapowiada się ciekawy sezon ze zmianami w składach... Play off bez LBJ-a to nie to samo... KING IS BACK:))))