Anthony Davis to nie koniec. Los Angeles Lakers jeszcze planują się wzmocnić

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki

Pozostali

Wiele mówi się też o innych potencjalnych wzmocnieniach Los Angeles Lakers, lecz może nie do końca graczami będącymi największymi gwiazdami w lidze. Rok temu, kiedy budowano zespół wokół LeBrona Jamesa, popełniono cały szereg błędów, zatrudniając takich zawodników, jak między innymi Lance'a Stephensona czy też Michaela Beasleya. Teraz już nikt nie zamierza powtórzyć tamtych potknięć przy konstruowaniu składu.

I tak oto na celowniku Jeziorowców są też na przykład JJ Redick (na zdj.), Brook Lopez, Danny Green czy nawet Malcolm Brogdon, któremu właśnie kończy się kontrakt z Bucks. Każdy z nich byłby wielką wartością dodaną w Lakers, bowiem każdy posiada już odpowiednie doświadczenie i pakiet zalet potrzebnych do gry o najwyższe cele. To będzie naprawdę ciekawe lato w Los Angeles!

Kadra B, dowodzona przez Artura Gronka, wygrała pierwszy ze swoich trzech turniejów w Chinach >>

Czy Los Angeles Lakers są obecnie głównym kandydatem do mistrzostwa NBA w 2020 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • szeherejzada Zgłoś komentarz
    bardzo szczerze wątpie że Lakers teraz coś ugrają. Nie będzie stary LBJ grać po 40 minut w meczu bo szybko dostanie kontuzje. Davis może grać, dobry wiek, ale sam meczu nie wygra.
    Czytaj całość
    Pozbyli się wszystkich młodych, ciekawych i utalentowanych zawodników i oddali wysokie drafty. Nie ma kim grać teraz. Czekam na kolejne ruchy LAL bo jak nie pójdzie za tym skołowanie innych zawodników to czarno to widzę
    • R77 Zgłoś komentarz
      Zapowiadają się Złote lata dla LAKERS:)))) Zapowiada się ciekawy sezon ze zmianami w składach... Play off bez LBJ-a to nie to samo... KING IS BACK:))))