EBLK: "jedynka" pobita w domu, mistrzynie odebrały przewagę Enerdze

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Pomarańczowa setka, CCC idzie po swoje

Feyonda Fitzgerald dwoiła się i troiła. Trafiła 13 z 21 rzutów, zaliczyła aż 30 punktów i 7 przechwytów, ale to faworyzowana ekipa CCC mogła cieszyć się z wygranej 100:66. Tym razem w Polkowicach zatem Pszczółce sensacji sprawić się nie udało.

Przyjezdne trzymały się Pomarańczowych tylko w kwarcie otwierającej mecz. W drugiej gospodynie zdobyły aż 31 punktów, odskoczyły na 22 oczka i tak naprawdę emocje w tym starciu dobiegły końca.

Po stronie CCC trudno przyczepić się do czegoś lub do kogoś się. Kapitalnie zaczęła Weronika Gajda, pod koszem nie do zatrzymania były Artemis Spanou czy Temi Fagbenle - polkowiczanki dominowały w każdym elemencie.

Ciężko też doszukać się szans dla lublinianek w drodze po jakiekolwiek zwycięstwo w tej serii. To polkowiczanki mają wszystkie karty i atuty po swojej stronie.

CCC Polkowice - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 100:66 (26:23, 31:12, 17:15, 26:16)

CCC: Spanou 21, Gajda 17, Fagbenle 14, Sandrić 14, Puss 9, Clark 8 (11 zb), Ervin 6, Leciejewska 6, Bojović 3, Stankiewicz 2, Idziorek 0.

AZS UMCS: Fitzgerald 30, Butulija 14, Ugoka 12, Dorogobuzowa 6, Dobrowolska 2, Poleszak 2, Mistygacz 0, Kędzierska 0.

stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice

Która z drużyn ma największe szanse doprowadzić do remisu w serii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)