EBL. Pierwsza runda za nami. Kto błyszczał? Oto najlepsza "piątka" koszykarzy

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Josh Bostic (Asseco Arka Gdynia)

Tutaj mieliśmy największy dylemat. Czy postawić na kolegę Wrighta - Keitha Hornsby'ego czy jednak na Josha Bostica, lidera Asseco Arki Gdynia. Ostatecznie wybór padł na tego drugiego, który przekonał nas większą regularnością. Amerykanin w każdym spotkaniu notował 10 i więcej punktów (Hornsby miał takich meczów 11 - zagrał w 14). Bostic jest świetnie wyszkolony pod względem technicznym, ma duży repertuar zagrań w ofensywie. Ma smykałkę do zdobywania punktów, ale potrafi także podać piłkę do lepiej ustawionych kolegów. W jego grze może podobać się duży spokój i pewność siebie.

Statystyki: 19,1 punktu i 4 zbiórki

Czytaj także: EBL. Polski Cukier - Anwil. Tony Wroten wyrzucony z boiska. Głupota Amerykanina 

MVP I rundy EBL był...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (18)
  • Reixen ZG Zgłoś komentarz
    Ale heca, jedynie jedna osoba w pierwszej piątce jest koloru białego. Czyżby przypadek? Nie sądzę :)
    • Stelmet666 Zgłoś komentarz
      Li66. Wroten jak zacznie się zachowywać jak na koszykarza przystało to będzie co kolejkę w piątce na razie został wybrany jako przyszła gwiazda ksw
      • Stelmet_Falubaz Zgłoś komentarz
        Dziwie sie ze na tym smiesznym portalu choc jeden zawodnik Stelmetu sie tu znalazl :DD
        • -ABC- Zgłoś komentarz
          Trochę dziwi mnie brak Gordona i Radicia...obaj są o klasę lepsi niż Fulland...szybsi a i rzucić potrafią jak nikt.....z Wrightem mógłby konkurować Ludwiczek Hakanson...ale oczywiście
          Czytaj całość
          jest to subiektywne moje odczucie ..Nie brać poważnie :)))
          • frącek Zgłoś komentarz
            zyskowski mvp, hornsby slaba koncowka
            • lit66 Zgłoś komentarz
              Lubie Jarka ale jeśli on sie łapie do pierwszej piątki a Wroten nie to jakieś dziwaczne dla mnie
              • Dany_mma Zgłoś komentarz
                Taki Foulland przydałby sie nam w Toruniu...