Plusy i minusy tygodnia w EBL. Młodzi debiutanci bez respektu, ciekawych postaci w lidze nie brakuje

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Nie drażnij bestii... znaczy się "Rottweilera"

Mihevc out. Fatalny Anwil. Wymienić pół składu. To tylko niektóre slogany, które "biegały" po Włocławku po meczach przedsezonowych czy Suzuki Superpucharze. Nagle zaczęła się liga i cyk...

W hicie 1. kolejki wszyscy zobaczyli zupełnie inny Anwil Włocławek - grający szybko, skutecznie i mający w swoich szeregach Deishuana Bookera. To on rozpoczął strzelaninę w Hali Mistrzów i swoimi ciosami co chwilę ranił rywali. 26 punktów i 5/6 z dystansu - fani "Rottweilerów" mają chyba swojego nowego ulubieńca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie

Wszyscy mają nadzieję, że to właśnie na inaugurację Energa Basket Ligi Anwil Dejana Mihevca pokazał swoją właściwą twarz.

Czy trenerzy w Energa Basket Lidze boją się stawiać na młodych Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)