Plusy i minusy tygodnia w EBL. Nie oceniaj książki po okładce, a gracze po jednym (pierwszym) meczu
King szaleje, Davis odkrył w sobie nowe moce
Oprócz lania w Zielonej Górze, King Szczecin kolekcjonuje wygrane. Że rywale z nie najwyższej półki? Te mecze również trzeba wygrać - nikt podopiecznym Łukasza Bieli nie oddał dwóch punktów za darmo, bez walki.
A dodać należy, że King ma swoje ogromne problemy kadrowe - kontuzje Jakuba Parzeńskiego, Pawła Kikowskiego, problemy wychowawcze Kasey'a Hila czy dramat rodzinny Clevelanda Melvina. Mimo tego wszystkiego zespół nadal wygrywa.
Ci zawodnicy którzy są, podchodzą do meczów bez respektu, z wielką energią i po prostu robią swoje... a nawet więcej. Thomas Davis przechodzi samego siebie i z zadaniowca stał się snajperem! W ostatnich dwóch meczach trafił aż 8 "trójek", a w całym sezonie trafia z 50-cio procentową skutecznością zza łuku.
Zobacz także: A.J. Slaughter raczej w EBL nie zagra, zmalały szanse na transfer do Startu