Koniec "zabawy", zaczynamy prawdziwe granie!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Enea Zastal BC Zielona Góra (4) - WKS Śląsk Wrocław (5)

Bez dwóch zdań to konfrontacja dwóch ekip, dla której odpadnięcie już w tej fazie rozgrywek będzie rozczarowaniem. Przed rokiem obie spotkały się w półfinale, potem obie sięgnęły po medale - Enea Zastal BC srebrny, Śląsk brązowy.

Zielonogórzanie w ostatnim czasie złapali moc, a po przyjściu Devyna Marble'a trener Oliver Vidin stwierdził wprost, że od tego momentu jego zespół jest kompletny. Co ciekawe z amerykańskim graczem Enea Zastal BC przegrał tylko jeden mecz - w jego debiucie.

Śląsk - głosami trenerów - ma MVP rundy zasadniczej (Travis Trice), najlepszego Polaka (Aleksander Dziewa) i najlepszego obrońcę (Ivan Ramljak). Czy to wystarczy na rywala, który ma przewagę parkietu, co może być kluczowe dla całej serii?

Kluczową postacią tej serii bez dwóch zdań będzie Trice, który "robi różnicę". Enea Zastal BC takiego lidera nie ma, ale ma wyrównany skład oraz dużo opcji na to, żeby Trice'a możliwie jak najbardziej zneutralizować.

Ta seria może być prawdziwym maratonem i nie zdziwimy się, jeżeli zakończy się na najdłuższym możliwym dystansie, czyli w piątym meczu.

Kiedy grają:

Mecz nr 1: 16 kwietnia (sobota)
Mecz nr 2: 18 kwietnia (poniedziałek)
Mecz nr 3: 25 kwietnia (poniedziałek)
Mecz nr 4*: 27 kwietnia (środa)
Mecz nr 5*: 30 kwietnia (sobota)

Czy Arged BM Stal obroni tytuł mistrza Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)