Oscar Pistorius to nie pierwszy sportowiec, który zabił. Okrutnych zbrodni nie brakowało

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Edwin Valero (boks)
Fatalnie potoczyło się również życie wenezuelskiego boksera, Edwina Valero. W 2010 roku, były zawodowy mistrz świata WBA w kategorii superpiórkowej, a także WBC w kategorii lekkiej, dopuścił się morderstwa na swojej żonie. Trafił do aresztu, a dzień później powiesił się w celi.

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • jerrypl Zgłoś komentarz
    Był jeszcze brazylijski bramkarz Bruno Fernandes, który zamordował swoją żonę.
    • Nyctereutes Zgłoś komentarz
      Z O.J. Simpsonem to była parodia - sąd karny uniewinnił go, a sąd cywilny zarządził sporą sumę zielonych odszkodowania dla rodzin zmarłych (czyli założył, iż Simpson rzeczywiście
      Czytaj całość
      zabił). Logika u chamerykanów czasami zadziwia.
      • mauler. Zgłoś komentarz
        Trochę to na siłę... Ten psychol Wyatt ani jednej walki w zawodowym MMA nie stoczył. Konta na Sherdogu nawet nie ma.
        • RomekDomek Zgłoś komentarz
          Jarrod Wyatt to ogóle jakiś totalny psychol. Jak można się czegoś takiego dopuścić. A zresztą każde morderstwo to efekt jakiegoś zboczenia psychicznego. Nikt normalny czegoś takiego
          Czytaj całość
          się nie dopuści. To już tylko jakiś zwyrodnialec.
          • Sebastian Świstel Zgłoś komentarz
            Molka i Zarzecki - żużel lata 90 ...
            • KUBOTA Zgłoś komentarz
              niesportowe FAKTy