Medale, rekordy i afera hotelowa. Zwariowany rok w polskiej lekkoatletyce

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

Potwierdzenie siły w Londynie

Najważniejszą imprezą sezonu były otwarte mistrzostwa świata w Londynie. Polscy lekkoatleci mieli w stolicy Anglii błyszczeć i tak rzeczywiście było.

Impreza okazała się bardzo udana dla wielu naszych zawodników. Biało-Czerwoni wywalczyli tam aż osiem medali. Dwa złote: (Paweł Fajdek, Anita Włodarczyk - rzut młotem), dwa srebrne: Piotr Lisek (skok o tyczce), Adam Kszczot (800 m) i cztery brązowe: sztafeta (4x400 m kobiet), Wojciech Nowicki (rzut młotem), Malwina Kopron (rzut młotem) i Kamila Lićwinko (skok wzwyż).

Ponadto aż dwunastu innych naszych lekkoatletów znalazło się w ścisłych finałach swoich konkurencji, co miało ogromną wagę i w klasyfikacji punktowej, najbardziej rzeczywiście oddającej siłę reprezentacji, zajęliśmy niezwykle wysokie, czwarte miejsce na świecie.

Jak oceniasz 2017 rok w polskiej lekkoatletyce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)