KSW 37: typowanie WP SportoweFakty. Kto górą w starciu "Pudzian" vs "Popek"?
Ten pojedynek od początku jego ogłoszenia miał jednego faworyta, który był Mariusz Pudzianowski. Jedynym sposobem na pokonanie najsilniejszego człowieka w MMA jest nokaut, bo wątpię, żeby w parterze ważący niemal 120 kg "Popek" szukał technik kończących, zwłaszcza, że raczej to on będzie zawodnikiem atakującym z pleców. Siła na korzyść "Pudziana", kondycja także, a technika? Cóż, trudno powiedzieć na ile treningi u Marcina Różalskiego zdadzą egzamin w samej walce.
Z pewnością "Różal" przygotował dla Mikołajuwa kilka technik i kombinacji kickboxerskich, którymi będzie chciał "odciąć" prąd u zawodnika z Białej Rawskiej. To jest MMA i wiele rzeczy może się stać, ale na papierze "Król Albanii" wygląda słabiej od gwiazdy KSW, która w MMA zadebiutowała w 2009 roku. Jeżeli "Pudzian" potrafił sprowadzać do parteru mistrza olimpijskiego w judo, to nie powinien mieć problemu z obaleniem "Popka". Tam jego ground and pound jest na tyle dobre, aby zasypać twardego rapera serią ciosów, tak jak robił to w walkach z Christosem Piliafasem czy Bobem Sappem. Przypomnę tylko, że "Pudziana" jeszcze nikt czysto nie znokautował, raczej zawsze to jemu brakowało sił na toczenie dalszej walki i skutecznej obrony.
"Pudzian" w Krakowie stanie nad przepaścią i musi uważać. Mało brakuje do blamażu, jaki może wyrządzić mu ewentualna porażka z "Popkiem". Wygrana pozwoli odbić mu się od dna i rozpocząć ostatni w swojej karierze marsz po pas KSW w wadze ciężkiej. Koncentracja, siła i doświadczenie powinny przynieść skutek w postaci wygranej w Krakowie.
-
kokojamboo Zgłoś komentarzJesteś królem śmietnika królem zaraz sie będziesz przywitał z bólem tak silnym bólem....
-
marulek Zgłoś komentarzNa bwinie jedyna walka na KSW, której nie można obstawić :D Wyczuwają ustawkę ? :D
-
piker Zgłoś komentarzprzereklamowanego Szpilki kompletnych debili.Załatwiają tz.polskim gwiazdom kilku zawodników z dołu tabeli żeby pokazali jakimi są twardzielami a gdy dostają zawodnika ze środka tabeli to legną jak amatorzy.Brawo dla naiwnych