Przeżyjmy to jeszcze raz! Triumfalny marsz Biało-Czerwonych do Francji

Prowadzona przez Adama Nawałkę reprezentacja Polski w bardzo dobrym stylu wywalczyła awans na Euro 2016. Oto nasza triumfalna droga do Francji - przeżyjmy ją jeszcze raz!

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Znikąd nadziei

14 miesięcy temu kibice reprezentacji Polski nie mogli być optymistami. Od startu el. MŚ 2010 Biało-Czerwoni wygrali tylko jeden mecz o punkty z zespołem z pierwszej "setki" rankingu FIFA - jedno na 17 takich spotkań! Chodzi o mecz el. MŚ 2010 z Czechami z października 2008 roku. Mało tego, w tym czasie reprezentacja Polski wygrała w ogóle tylko sześć meczów o punkty, w tym cztery (!) z San Marino. Oprócz nich i wspomnianej wygranej z Czechami Polacy potrafili pokonać jeszcze tylko Mołdawię, gdy ta zajmowała 141. miejsce w rankingu FIFA.

O kadrze dobrze nie świadczyły też wyniki spotkań towarzyskich rozgrywanych przez drużynę Adama Nawałki przed startem el. Euro 2016. Biało-Czerwoni wygrali trzy z siedmiu meczów: z Norwegią i Mołdawią podczas styczniowego zgrupowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i z Litwą. Do tego doszły porażki ze Słowacją i Szkocją oraz remisy z Irlandią i Niemcami.

Na szczęście walkę o awans na XV Mistrzostwa Europy rozpoczęliśmy od wyjazdowego meczu z debiutującym w rozgrywkach UEFA z Gibraltarem. I połowa spotkania z półamatorami nie napawała optymizmem. Biało-Czerwoni męczyli się w ataku pozycyjnym i choć wygrywali do przerwy 1:0, to ich gra była daleka od choćby przyzwoitego poziomu. Po zmianie stron wrzucili jednak wyższy bieg i udowodnili, że piłkarzy obu drużyn dzieli różnica kilku klas. Strzelanie zakończyli dopiero na siódmej bramce, odnosząc najwyższe w historii reprezentacji wyjazdowe zwycięstwo w meczu o punkty. Aż cztery gole Gibraltarowi wbił Robert Lewandowski, zostając pierwszym Polakiem, który dokonał tej sztuki w wyjazdowym spotkaniu o stawkę.

Co ciekawe, w porównaniu z "11" z debiutanckiego spotkania Nawałki ze Słowacją w wyjściowym składzie reprezentacji Polski na mecz z Gibraltarem znaleźli się tylko Paweł Olkowski, Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski, a kontuzja wyeliminowała Jakuba Błaszczykowskiego.

Nawet biorąc pod uwagę, że Gibraltar to półamatorska drużyna, reprezentacja Polski bardzo udanie rozpoczęła el. Euro 2016. Mimo to nie brakowało "życzliwych". - Przeciwnik był tak słaby, że nie wychodziło mu nawet przeszkadzanie. Podejrzewam, że gdy zagramy z Niemcami, to obraz będzie identyczny, tylko w drugą stronę. Mistrzowie świata przejadą się po nas tak jak my po Gibraltarze - przepowiadał Janusz Wójcik, były selekcjoner Biało-Czerwonych.

1. kolejka - 07.09.2014, Faro (Portugalia)
Gibraltar - Polska 0:7 (0:1)
0:1 - Grosicki 11'
0:2 - Grosicki 47'
0:3 - Lewandowski 50'
0:4 - Lewandowski 53'
0:5 - Szukała 58'
0:6 - Lewandowski 86'
0:7 - Lewandowski 90+1'

Skład: Wojciech Szczęsny - Paweł Olkowski, Kamil Glik, Łukasz Szukała, Jakub Wawrzyniak - Kamil Grosicki (78' Filip Starzyński), Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich (71' Krzysztof Mączyński), Maciej Rybus - Arkadiusz Milik (71' Waldemar Sobota), Robert Lewandowski.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)