Mączyński nie był pierwszy - oni też wbili kibicom nóż prosto w serce

Transfer Krzysztofa Mączyńskiego z Wisły do Legii jest jednym z najbardziej spektakularnych w historii ekstraklasy, ale w przeszłości nie brakowało "zdrad", po których piłkarze przekonywali się jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią.

Maciej Kmita
Maciej Kmita


Cios prosto w serce

Wyciągnięcie Krzysztofa Mączyńskiego z Wisły Kraków to prawdziwy majstersztyk Legii Warszawa i ostateczny dowód na to, że dla stołecznego klubu nie ma rzeczy niemożliwych. Nie dość, że warszawianie ściągnęli do siebie etatowego reprezentanta Polski, to jeszcze wykupili go z Białej Gwiazdy - to pierwsza taka transakcja między tymi klubami od 1993 roku!

Już samo odejście Mączyńskiego byłoby dla kibiców Wisły dużym ciosem, a jego odejście akurat do Legii boli ich jeszcze mocniej. Rozgoryczenie fanów krakowskiego klubu jest do pewnego stopnia zrozumiałe, bo w ostatnich miesiącach Mączyński składał im obietnice bez pokrycia. 30-latek zapewniał, że zostanie w Wiśle i przekonywał, że na pewno nie opuści Białej Gwiazdy na rzecz Legii. Fani krakowskiego klubu nazywają reprezentanta Polski zdrajcą bądź Judaszem, a to tylko te najłagodniejsze określenia, które nadają się co cytowania.

Transfer Mączyńskiego z Wisły do Legii to bez wątpienia jedno z największych wydarzeń ostatnich lat w polskim futbolu, ale w przeszłości nie brakowało transferów, po których kibice mogli czuć się oszukani przez swoich idoli. Oto najgłośniejsze "zdrady" w historii ekstraklasy.

Czy Krzysztof Mączyński zagra jeszcze kiedyś w Wiśle Kraków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • _smigol_ Zgłoś komentarz
    Co wy z tym maczynskim? Tak jak by teraz było trudno wyciągnąć piłkarza z Wisły. Kasa się skończyło wiec odszedł a dla legi jeszcze minuty nie zagrał. Wiadro lodu na czoło...