"Wasyl", Larsson, Cisse... Oni przeżyli horror, ale wrócili do gry
Maciej Kmita
Aidyin Yilmaz
To jeden z najświeższych przykładów na to, że koszmarnie wyglądający uraz nie musi oznaczać końca kariery. W styczniu 2014 roku Turcją wstrząsnął obraz z meczu Pucharu Turcji Elagzispor - Galatasaray. Próbujący odebrać Seradrowi Ozkanowi piłkę Yilmaz wykonał wślizg tak nieumiejętnie, że doznał złamania nogi. Skrzydłowy Elagzisporu na widok nienaturalnie odkształconej nogi Turka... zalał się łzami. W opanowaniu emocji pomógł mu m.in. Didier Drogba, który bronił wówczas barw stambulskiego klubu.
Yilmaz wrócił do gry po 16 miesiącach, a dziś jest podstawowym graczem Kasimpasy Stambuł, do której przeniósł się w minionym oknie transferowym.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)