Hymn LM: Piłkarze mają ciarki, Ronaldo go śpiewa, w Polsce nazywają... "Kaszanką"
- To nam się podoba - mieli powiedzieć Brittenowi przedstawiciele UEFA. Tak zareagowali na utwór, który powstał w oparciu o motyw z "Zadok the Priest" Georga Friedricha Haendla (hymnu napisanego na koronację króla Jerzego II w 1727 r. - można go posłuchać na powyższym filmie).
Britten ubolewa nad tym, ze był niesłusznie oskarżany o przywłaszczenie sobie utworu Haendla. - Wykorzystałem tylko frazy smyczkowe. To wszystko, co zrobiłem. Stworzyłem własną melodię i napisałem słowa - mówił w "The Sun".
Treść hymnu Ligi Mistrzów - w trzech oficjalnych językach UEFA: angielskim, niemieckim i francuskim - nie jest zbyt skomplikowana. Można powiedzieć, że wręcz banalna. Oto refren.
"Die Meister / Die Besten / Les grandes équipes / The champions", czyli "Mistrzowie / Najlepsi / Największe drużyny / Mistrzowie".
Utwór, który stał się hymnem elitarnych rozgrywek, ma także najprostszą z możliwych nazw - "Champions League". Wykonują go: Royal Philharmonic Orchestra z Londynu oraz chór Academy of Saint Martin in the Fields.
-
Nyctereutes Zgłoś komentarzDla mnie to zawsze będzie... I NA KOCYKI! KASZANKA!