La Liga: fatalny start Atletico, męczarnie Realu i Barcelony
Tomasz Skrzypczyński
Największa niespodzianka
Może zwycięstwo nad Granadą nie jest zaskoczeniem, ale postawa drużyny UD Las Palmas w pierwszych tygodniach nowego sezonu już tak.
Już w ostatnim sezonie piłkarze z Wysp Kanaryjskich byli rewelacją rozgrywek i zakończyli je na wysokim, 11. miejscu. Teraz idą za ciosem - w pierwszej kolejce pokonali przecież na wyjeździe Valencię (4:2), a teraz rozbili Granadę aż 5:1.
Na gwiazdę zespołu wyrasta Nabil El Zhar - Marokańczyk strzelił w sobotę dwa gole i zaliczył asystę. 30-latek, którego pamiętamy jeszcze z gry w Liverpoolu kilka lat temu, teraz przeżywa drugą młodość.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Fazik Zgłoś komentarztrener w la liga,a ofensywnie jeszcze nie pokazal,ze umie ich ustawic,moze jak wyladuja poza pierwsza 4 to bedzie zmiana trenera i przyjdzie ktos kto ich odmieni,bo tej meczarni nie da sie ogladac,a opowiesci,ze wszystko to dzieki Smudeone,to bzdura,zrobil bardzo duzo w defensywie,bronia sie w 11...juz przed nim zdobyli puchar i to wtedy sie zaczelo maszerowanie w gore,mieli slabsza obrone,ale ofensywnie grali 100 razy lepiej,plus wlasnie wtedy zaczeli wychodzic z klopotow finansowych...