La Liga: fatalny start Atletico, męczarnie Realu i Barcelony

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

Podsumowanie i kolejna seria gier

2. kolejka La Liga Santander:

Real Betis - Deportivo 0:0
Espanyol - Malaga 2:2
Osasuna - Real Sociedad 0:2
Eibar - Valencia 1:0
Real Madryt - Celta Vigo 2:1
Leganes - Atletico 0:0
UD Las Palmas - Granada 5:1
Alaves - Sporting Gijon 0:0
Athletic Bilbao - FC Barcelona 0:1
Villarreal - Sevilla 0:0

Ze względu na przerwę reprezentacyjną piłkarze La Liga Santander powrócą do rywalizacji dopiero 9 września. 

Ciężki wyjazd czeka Atletico, które pojedzie na Balaidos, by zmierzyć się z nieobliczalną Celtą. Łatwiejsze zadanie będą mieli dwaj pozostali kandydaci do tytułu: Real podejmie u siebie Osasunę, a Barcelona Deportivo Alaves. W zdobyciu kompletu punktów nie powinien przeszkodzić nawet wirus FIFA.

Najbardziej interesująco powinno być jednak na Ramon Sanchez Pizjuan. Do Sevilli przyjedzie rewelacyjne Las Palmas. Emocje gwarantowane.

3. kolejka La Liga Santander:

Piątek:

20:45 Real Sociedad - Espanyol Barcelona

Sobota:

13:00 Celta Vigo - Atletico Madryt
16:00 Real Madryt - Osasuna Pampeluna
18:15 Malaga - Villarreal
18:15 Sevilla - UD Las Palmas
20:30 FC Barcelona - Deportivo Alaves

Niedziela:

12:00 Sporting Gijon - CD Leganes
16:00 Valencia - Betis Sevilla
18:15 Granada - Eibar
20:30 Deportivo La Coruna - Athletic Bilbao

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Fazik Zgłoś komentarz
    W tym sezoie wyglada na to,ze raczej nikt nie dolaczy do Realu i Barcelony w walce o majstra,a szkoda.Valencia wysprzedana,Sevilla podobnie,ATM i taktyke Smudeone rozpracowal juz chyba kazdy
    Czytaj całość
    trener w la liga,a ofensywnie jeszcze nie pokazal,ze umie ich ustawic,moze jak wyladuja poza pierwsza 4 to bedzie zmiana trenera i przyjdzie ktos kto ich odmieni,bo tej meczarni nie da sie ogladac,a opowiesci,ze wszystko to dzieki Smudeone,to bzdura,zrobil bardzo duzo w defensywie,bronia sie w 11...juz przed nim zdobyli puchar i to wtedy sie zaczelo maszerowanie w gore,mieli slabsza obrone,ale ofensywnie grali 100 razy lepiej,plus wlasnie wtedy zaczeli wychodzic z klopotow finansowych...