El. MŚ 2018: najlepsi z najlepszych. Tym razem bez Polaków, ale z pogromcami Biało-Czerwonych
Maciej Kmita
Timo Werner (Niemcy)
Po tym jak Miroslav Klose zrezygnował z gry w reprezentacji (2014), aktualni mistrzowie świata nie mieli klasycznej "9" z prawdziwego zdarzenia, ale wygląda na to, że posucha minęła. W 2017 roku Joachim Loew odważnie postawił na 21-letniego Timo Wernera, a ten stał się pierwszą strzelbą Die Mannschaft. Strzelał gole w Pucharze Konfederacji i był skuteczny też we wrześniowych meczach z Czechami (2:1) i Norwegią (6:0), w których zdobył trzy bramki.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy pozwolić sobie na kolejną wpadkę
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)