Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk)
Zostawił mnóstwo sił na placu, wytrzymał fizycznie do 60. minuty, ale to był taki Peszko, jakiego chciałby oglądać selekcjoner Adam Nawałka. Skrzydłowy Lechii otrząsnął się po fatalnym okresie i w 30. kolejce straszył obrońców Arki (4:2). Od pierwszego gwizdka gubił krycie, uciekał rywalom, w końcu strzelił jedną z bramek, miał udział przy pozostałych golach. Jego zwyżka formy to dobra wiadomość nie tylko dla Lechii - na MŚ Peszko może być jednym z żelaznych zmienników w reprezentacji.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
miloBed2052 Zgłoś komentarz
Człowiek pająk? Z Polski? Nie wiecie jak go znaleźć? Obejrzyj film: -
WŁ Zgłoś komentarz
Mam wielką nadzieję,że kibice ARKI właściwie przywitają i cały mecz zajmą się tymi dwoma Cw....mi sławczewem i peszko. Tak,żeby nie miał siły już myśleć o mundialu. -
Maikel Zgłoś komentarz
ją na 3:0, a jakby tego było mało to wreszcie zagrał dobrze by o nim nie mówić, że jest przereklamowany. Krótko mówiąc bawił się z Pogonią jak chcial, a ma tylko 18 lat.