Koronawirus. Piłkarze, którzy łamali kwarantannę. Swoją nieodpowiedzialnością narażali siebie i innych

Marcin Jaz
Marcin Jaz
Mason Mount

Mason Mount (Chelsea FC)

Następny przypadek z Premier League. Po tym, jak gracz Chelsea Callum Hudson-Odoi został zakażony, pozostali zostali wysłani na kwarantannę do swoich domów. Dwóch tygodni bez wychodzenia z własnych czterech ścian nie wytrzymał Mason Mount. Anglik złamał zasady i wyszedł... grać w piłkę.

Zagrał ze znajomymi mecz na jednym z londyńskich boisk. Wśród grających był m.in. Declan Rice z West Hamu United, ale wówczas drużyna "Młotów" nie miała nakazu kwarantanny.

Mount swoim dziecinnym postępowaniem naraził swoich kolegów oraz piłkarza z innej drużyny Premier League na niebezpieczeństwo. Powinien stosować się do zaleceń klubu. Za nieroztropne zachowanie powinna spotkać go kara. Brytyjskie media twierdzą, że mocno źli byli na niego włodarze "The Blues" i trener Frank Lampard.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Katon el Gordo Zgłoś komentarz
    PIŁKARSKIE ŁOBUZY - gdyby ktoś z wymienionych w artykule czytał SF to pewnie autor musiałby za to określenie ŁOBUZY przepraszać.