Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Robert Lewandowski może dołączyć do elitarnego grona polskich zdobywców
Marcin Jaz
Młynarczyk zatrzymał Bayern
W finale w 1987 r. w Wiedniu faworytem była ekipa z Monachium, ale FC Porto miało Józefa Młynarczyka. Choć drużyna z Niemiec non stop atakowała i zmuszała Polaka do ciężkiej pracy, ten bronił prawie wszystko. Skapitulował tylko raz, w 25. minucie. Bayernu nie było stać na więcej. Portugalczycy zadali w końcówce dwa decydujące ciosy i po wygranej 2:1 pierwszy raz w swojej historii zgarnęli Puchar Europy.- W szatni szampan lał się co prawda strumieniami, lecz w pewnym momencie prezes wydał komendę: jedziemy na lotnisko. Wracaliśmy w nocy do Porto i kiedy już podchodziliśmy do lądowania, pilot przekazał wiadomość, że na lotnisku są jakieś jaja. Okazało się, że przyszło nas przywitać 30 tysięcy ludzi. Ekipy porządkowe usunęły ich z płyty lotniska, ale to nic nie dało, bo cały czas napierali. Jeszcze kołowaliśmy, gdy tłum rzucił się do samolotu. Wychodziliśmy w kordonie, zewsząd nas szarpano. Straciłem rękaw koszuli i garnituru. Każdy chciał mieć choć kawałek herosa, tak nas nazywano - opowiadał Młynarczyk w "Piłce Nożnej".
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Jan Kozietulski Zgłoś komentarzstraszenia kretów o obrębie pola bramkowego przeciwników w 4. wcześniej, obecnie 3.lidze (Bundesliga - ranking UEFA). W meczach o stawkę Bobek miewa omamy - konferencja prasowa po MŚ 2018 słowa Bobka o "potrajaniu". Dzisiaj czekam na jego wypowiedź po przegranym meczu z PSG o nowych omamach dotyczących "poczwarzania". Poczwarki? Nie, Bobka lewaty[...]