Oceny SportoweFakty.pl: Znakomita Kudłacz i Wojtas, skuteczna Prudzienica
Ocena całego zespołu:
Polska - 5 - Polki w końcu zaprezentowały się na miarę swoich bardzo dużych umiejętności. Znakomicie wytrzymały ciężar gatunkowy tego spotkania. Polki zrobiły wszystko co mogły i za to należy im się wysoka ocena. Obrona polskiej drużyny nie ustrzegła się błędów, jednak w większości przypadków bardzo dobrze radziła sobie z zatrzymaniem ataku pozycyjnego Rosjanek. Świetnie funkcjonował atak biało-czerwonych. Polki co prawda popełniły, kilka błędów, ale tym razem ich liczba była zdecydowanie mniejsza i nie przełożyła się na wynik meczu. Było widać pomysł na rozegranie akcji. Nie brakowało rzutów z drugiej linii, co pozwalało na kombinacyjne rozegranie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
-
aaod Zgłoś komentarzbronił),to jest przyszlosc,obrotowe dostawaly za malo piłek i skrzydła tez,brak Kini wiadome,dobrze,ze mamy w kadrze drugiego Bieleckiego(dziwie sie ze ani razu nie wposcil Zychowej).Prawda jest zawsze jedna ME to nie Mś,i tak jest w każdej dyscyplinie
-
pz0 Zgłoś komentarzdo naszych nie zbliżyły. Wystarczyło wcześniej odbić z 5 piłek. Fakt, końcówka była jej, ale reszta spotkania po prostu słabo.
-
Maćko18 Zgłoś komentarzpoczątku poprzedniego sezonu pokazuje wysoką formę, a do tego mocno się rozwinęła, jest dla mnie niepoważne ze strony Łysego.
-
Aleksandra Sztachera Zgłoś komentarznajlepszym:) Miom zdaniem, w tym meczu spisała się dobrze, tak samo, dobrze wykonywała swoje role:)
-
Aleksandra Sztachera Zgłoś komentarzNiestety, ale nie masz racji:)
-
Mark211 Zgłoś komentarzze szukały gdy ona kręciła się wokół własnego ogona na skrzydle. Przestały jej podawać - oczywiste bo nie było jej tam gdzie powinna być i jeszcze ta przestrzelona 100%. Dobrze powiedziane STARAŁA się a nie wypracowała. Ocena 3 to stanowczo za wysoko. Nie jest to moja ocena ze względy na faworyzowanie Drabik jako zawodniczki MKS bo podczas ostatniego meczu w Lublinie napsuła nam krwi, ale to była "inna" zawodniczka.