Vive - Wisła. Najciekawsza "święta wojna" od lat. Płocczanie nie jadą do Kielc na ścięcie

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Prawe rozegranie: Krzysztof Lijewski i Paweł Paczkowski vs. Sime Ivić i Jose Guilherme de Toledo 

Paczkowskiego z rytmu nie wytrąciła nawet kontuzja w trakcie rozgrywek. 23-latek, do niedawna czeladnik u boku Lijewskiego, wyrósł na pewniaka do miejsca w reprezentacji. Młodszy z kieleckiego duetu kilka razy przyćmił Lijewskiego i szykuje się do przejęcia roli pierwszej lewej ręki Vive.

Wisła odpowiada dwoma dość chimerycznymi strzelcami, aczkolwiek Ivić ustabilizował formę i dał się we znaki najlepszym w Europie. De Toledo z kolei na pewno nie można zarzucić sztampowości. Brazylijski jeździec bez głowy chociażby w ostatnim meczu w Kilonii dał próbkę swoich nietuzinkowych możliwości. 

- Po płockiej stronie jest Ivić, a nie można zapominać o szalonym de Toledo. Brazylijczyk może odpalić w każdym pojedynku i rzucić po pięć-sześć bramek. Postawiłbym na remis - przyznaje Nowiński.

Typ Wojciecha Nowińskiego: remis
Typ WP SportoweFakty: remis

Kto wygra "świętą wojnę"

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Ąckowy Zgłoś komentarz
    No jak tam ropniaki humory dopisują?Siła i moc w drużynie jest?No to spiąć poślady i zaczynamy!