PŚ: Maciej Kot i Kamil Stoch wśród faworytów walki o Kryształową Kulę
Szymon Łożyński
Niemcy: Severin Freund i Andreas Wellinger
Dwa lata temu Severin Freund i Peter Prevc uzbierali identyczną liczbę punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale więcej wiktorii odniósł Niemiec i to właśnie on do mistrzostwa świata na skoczni dużej w Falun dołożył Kryształową Kulę. Dwanaście miesięcy później w Planicy Freund w "generalce" PŚ przegrał tylko z Prevcem, ale dla niego zeszły sezon miał gorzki smak. Po upadku na treningu w Innsbrucku Niemiec nie skakał już tak dobrze. Po zakończeniu sezon podał się artroskopii biodra i na skocznię wrócił we wrześniu. Niemiec powinien zdążyć nadrobić zaległości w zajęciach, a jeśli tak się stanie, na tzw. głodzie skakania znów będzie bardzo mocny.Co więcej nie można wykluczyć, że czołowe role w najbliższym sezonie będzie odgrywało dwóch reprezentantów Niemiec. Latem świetnie skakał Andreas Wellinger. Niemiec, na własnym terenie w Hinterzarten, jako jedyny był w stanie pokonać bezsprzecznie najlepszego zawodnika Grand Prix Macieja Kota. W październiku Wellinger został letnim wicemistrzem Niemiec i potwierdził, że od pierwszego konkursu w Kuusamo należy na niego zwrócić uwagę.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Andrzej Dudzik Zgłoś komentarzPowalczą o kulę śnieżną .
-
stach Zgłoś komentarzSą w formie już zaczeli występy w reklamach
-
śmiechu82 Zgłoś komentarzmożna coś na ten temat powiedzieć...a nie gdybać i przenosić wyniki letniego GP na sezon zimowy
-
Jarosław Pawłowski Zgłoś komentarzsię przed zamiast po?
-
Linner Zgłoś komentarzzwycięstwo w klasyfikacji drużynowej? Taka sytuacja miała miejsce w 2010. Jak wyglądała zima po LGP 2010? Otóż tak: Puchar Świata 10/11 - 3. Małysz, 10. Stoch, 3 miejsce Polski w Pucharze Narodów. W tym roku Maciej Kot zdominował LGP bardziej niż Małysz w swoich trzech zwycięskich cyklach i trudno mi uwierzyć że nie da rady choć trochę przełożyć swoich rewelacyjnych skoków na zimę. Nie wróżę mu kryształowej kuli, ale stać go na miejsce w pierwszej "10". Może to początek większej formy? W końcu od czego zaczęły się sukcesy Kamila Stocha? Nie od sezonu 2010/2011, ale od drugiego miejsca w klasyfikacji LGP 2010. Od tamtej pory Kamil Stoch wygrywał.
-
marek.fox Zgłoś komentarzinaczej !! A taki scenariusz jest praktycznie co roku !!! Więc nie podniecajmy się że latem jest super i zimą będzie coś nie tak ? Stocha stać na wygraną ale tylko czasami....Zobaczymy co przyniesie sezon :) Znowu będzie problem z najazdem czy odbiciem,lub zbyt mokry śnieg:)
-
woj Mirmiła Zgłoś komentarzOrły też latem latały wysoko i daleko, czego zimą powtórzyć już się nie dało :p Miejmy nadzieję, że z nowym trenerem to się zmieni i polscy skoczkowie także zimą powalczą o czołowe lokaty w PŚ oraz w MŚ a Lahti...