Skład węgla, firma kominiarska, magazyn... Tam pracują byli polscy piłkarze

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. Newspix.pl/ Piotr Kucza


Kłak zapisał się na kurs kierowcy autobusowego w 2006 roku. - Na początku była to niemała sensacja, dlatego też spotykałem się z różnymi reakcjami ze strony kolegów z pracy. Większość z nich chciała wiedzieć, co skłoniło mnie do zerwania z piłką nożną, aby nie spać po nocach, pracować w weekendy czy być poniżanym przez pasażerów - powiedział były bramkarza dla gazeta.pl.

Kłak wybrał zawód kierowcy nieprzypadkowo. - Była okazja nieźle zarobić, a że od małego lubiłem jeździć autobusami, to wziąłem te robotę. Bardzo dobrze czuję się za kierownicą. Pasażerowie chyba też nie narzekają - stwierdził.

Kiedy mówimy o nietypowych zawodach polskich piłkarzy na sportowej emeryturze, nie sposób nie wspomnieć też o byłym zawodniku kadry narodowej, Radosławie Kałużnym.

Który piłkarz imponuje ci najbardziej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • otwarta Zgłoś komentarz
    Radzą sobie jak większość polaków...praca od nocy do nocy albo wyjazd za granice. Polak rodzi się po to żeby robić a nie po to żeby żyć a ci piłkarze chociaż trochę pożyli czego
    Czytaj całość
    im zazdroszczę :)