Rozbity Djoković i Federer na fali - zapowiedź turnieju mężczyzn US Open
Triumf w Australian Open miał być dla Szwajcara przełomowym momentem w karierze, jednak od tego czasu Stana Wawrinkę dopadło wypalenie i stagnacja. Mimo krótkiego przebudzenia w Monte Carlo, tenisista z Lozanny ostatnio częściej zawodzi niż nawiązuje do kapitalnego tenisa z Melbourne i ma ogromne kłopoty z utrzymaniem wysokiej dyspozycji.
Wawrinka w ostatnich miesiącach faluje w czasie meczów niczym jego bardziej utytułowany rodak. Przeplata partie wręcz doskonałe, pełne uderzeń kończących z obu skrzydeł, z fatalnymi, podczas których najprostsze uderzenia sprawiają mu kłopoty. Szwajcar potrafi się rozpędzić w pierwszym secie, by potem boleśnie uderzyć głową w mur w kolejnych odsłonach, jak chociażby w ćwierćfinale Wimbledonu, właśnie przeciwko Rogerowi Federerowi. Partia otwarcia to koncert gry Wawrinki, który dominował nad swoim kolegą z reprezentacji w każdym aspekcie, by potem krok po kroku tracić impet. W Cincinnati, przeciwko Julienowi Benneteau, Szwajcar zaprezentował dokładnie to samo.
Wawrinka to jedyny tenisista w czołówce, który nie zawdzięcza swojej pozycji regularnym, solidnym występom i na korcie to doskonale widać. Jego problemem nie jest brak umiejętności czy kłopoty z przygotowaniem fizycznym, tylko brak stabilizacji. Magnus Norman stoi przed trudnym zadaniem uspokojenia i poukładania gry swojego podopiecznego, ale jeśli mu się uda, to w Nowym Jorku jeszcze raz może ukazać się Stan the Man.
-
pedro Zgłoś komentarzOdjechał redaktor Pałuba! Najlepsze zapki tylko na SF!
-
RF Zgłoś komentarzwygrał) ale miejsce zawsze dla niego znajdziecie :)
-
RvR Zgłoś komentarzTylko Muzza! Ognia! :)