Uczestnicy Finałów ATP World Tour: Andy Murray, burzliwy rok bohatera Brytyjczyków
Sezon 2014 Szkot rozpoczął w Ad-Dausze, gdzie przegrał już w II rundzie z Florianem Mayerem. W Australian Open nie obronił punktów za finał, przegrywając w 1/4 finału z Rogerem Federerem. Na przełomie stycznia i lipca zdobył dwa punkty dla reprezentacji swojego kraju w pojedynku I rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa z USA, lecz powrót do indywidualnych występów nie był udany, bo w Rotterdamie odpadł w ćwierćfinale, a w Acapulco w półfinale.
Brytyjczyk popadł w przeciętność. W Indian Wells przegrał w III rundzie z Milosem Raoniciem, zaś w Miami w ćwierćfinale gładko uległ Novakowi Djokoviciowi. Na wyżyny nie był w stanie się wznieść nawet w barwach reprezentacji, która w ćwierćfinale Pucharu Davisa nie sprostała Włochom, a sam Murray przegrał z Fabio Fogninim. Następnie, w turnieju w Madrycie, już w III rundzie wyeliminował go Santiago Giraldo.Andy Murray w sezonie 2014 | |
---|---|
Bilans roku (Główny cykl) | 58-18 (58-18) |
Najlepszy wynik | tytuł w Walencji |
Tie breaki | 13-9 |
Asy | 436 |
Podwójne błędy | 192 |
Break pointy (proc. obronionych) | 444 (61 proc.) |
Break pointy (proc. wykorzystanych) | 680 (48 proc.) |
Zarobki w sezonie ($) | 3 164 822 |
W dwóch kolejnych imprezach na kortach ziemnych Murray prezentował się dobrze, ale za każdym razem trafiał na Rafaela Nadala, z którym przegrywał w Rzymie (ćwierćfinał) i w Rolandzie Garrosie (półfinał). Przełomu nie przyniósł również krótki okres gry na trawie. Broniący tytułów w Queen's Clubie i w Wimbledonie Szkot żegnał się z tymi turniejami na III rundzie i ćwierćfinale.
W cyklu US Open Series Murray zanotował trzy ćwierćfinały - w Toronto, Cincinnati i w US Open. Jednak symptomy coraz lepszej gry były widoczne i w końcu Brytyjczyk zdobył pierwsze trofeum w sezonie, w Shenzhen, gdzie w finale obronił pięć piłek meczowych i pokonał Tommy'ego Robredo. Kolejne dwa turnieje w Chinach tak udane już nie były. W Pekinie reprezentant Zjednoczonego Królestwa przegrał w półfinale z Novakiem Djokoviciem, a w Szanghaju w 1/4 finału z Davidem Ferrerem.
Murray nie zwalniał tempa i grał tydzień po tygodniu, bo za wszelką cenę chciał uzyskać awans do Finałów ATP World Tour. Wygrał w Wiedniu, w finale pokonując swojego największego konkurenta w walce o Masters, Ferrera. Siedem dni później święcił kolejny triumf, tym razem w Walencji, po kolejnym szalonym finale z Robredo, w którym znów obronił pięć meczboli. Bilet do Londynu zabukował sobie w Paryżu, wygrywając w 1/8 finału z Grigorem Dimitrowem i rewanżując się tym samym Bułgarowi za wimbledońską porażkę.
Finały w 2014 roku:Turniej | Ranga (Nawierzchnia) | Rywal w finale | Wynik |
---|---|---|---|
Shenzhen | ATP World Tour 250 (twarda) | Tommy Robredo | 5:7, 7:6(9), 6:1 |
Wiedeń | ATP World Tour 250 (twarda w hali) | David Ferrer | 5:7, 6:2, 7:5 |
Walencja | ATP World Tour 500 (twarda w hali) | Tommy Robredo | 3:6, 7:6(7), 7:6(8) |
-
Fabby Zgłoś komentarzpewno, natomiast gorzej z Federerem i samurajem. Teoretycznie ma z Japończykiem bilans 3-0, a więc bardzo korzystnie. Z drugiej jednak strony Nishikori bardzo się poprawił, a ostatnio grali razem w styczniu 2013, to prawie dwa lata. Dużo, biorąc pod uwagę, gdzie jest teraz Kei. Natomiast z Rogerem 11-11, fifty-fifty. Trudno powiedzieć. Gdyby rozpatrywać możliwości Murray'a, to może ograć całą trójkę. A aktualną formę? Loteria.