Wimbledon: Siedem finałów Sereny Williams
2004, Maria Szarapowa - Serena Williams 6:1, 6:4
W 2004 roku swój pierwszy, i do tej pory jedyny, triumf w Wimbledonie święciła 17-letnia wówczas Maria Szarapowa. W I secie Rosjanka dała pokazał niesłychanie agresywnego i skutecznego tenisa. Pierwsze przełamanie uzyskała w czwartym gemie, po tym jak bekhend Sereny wyleciał poza kort. Na 5:1 podwyższyła krosem bekhendowym. Zamknięcie seta przysporzyło jej trochę trudności (zmarnowała trzy piłki setowe), ale w końcu dopięła swego. Partia ta trwała 30 minut.
Serena nie zamierzała się poddać i w II secie uzyskała przełamanie na 4:2. Szarapowa od razu odrobiła stratę, a w kolejnym gemie zagrała fantastycznego loba i to zagranie oklaskami nagrodziła sama Amerykanka. Ta piłka pozwoliła Rosjance na nowo w siebie uwierzyć i do końca grała znakomity tenis. Kluczowy okazał się dziewiąty gem, w którym Williams odparła trzy break pointy, ale i tak nie uchroniła się przed stratą podania. Po chwili Szarapowa przy własnym serwisie zapewniła sobie zwycięstwo, ostatni punkt zdobywając po błędzie forhendowym rywalki. Została pierwszą rosyjską mistrzynią Wimbledonu w singlu kobiet.
- Mój tata i ja przetrwaliśmy to razem. To jest niesamowita rzecz. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno się to ogląda. Łatwiej się gra, więc wiem, ile mu zawdzięczam - mówiła Rosjanka, która przez lata razem z tatą Jurijem Szarapowem tworzyła nierozłączną drużynę. Williams wyglądała na rozczarowaną, że wymknęła się jej szansa na trzeci z rzędu triumf w Wimbledonie, ale pochwaliła przeciwniczkę. - To nie był mój dzień, ale Maria zagrała naprawdę dobry mecz i chciałam jej pogratulować zdobycia pierwszego wielkoszlemowego tytułu - stwierdziła Serena.
-
Vodka Drinkers Zgłoś komentarz2015 Serena - Muguruza 3:6 4:6.
-
Kilianowski Zgłoś komentarzSee 6:2 6:2 poprosze!
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzJeżeli Serena zagra na takim poziomie jak w meczu z Viką to Pinokio raczej większych szans nie ma....aczkolwiek chciałbym żeby było to widowisko godne finału.
-
Kike Zgłoś komentarzjednego triumfu w wielkim szlemie.. Przepaść.