Ranking WP SportoweFakty: 10 największych sukcesów w historii polskiego tenisa

 Redakcja
Redakcja

1. Finał Wimbledonu 2012 Agnieszki Radwańskiej
W Wimbledonie 2012 Radwańska pierwszy raz w karierze w turnieju wielkoszlemowym przebrnęła fazę ćwierćfinałową i, co więcej, awansowała aż do finału, pozostawiając w pokonanym polu m.in. m.in. Jelenę Wiesninę (II runda), Marię Kirilenko (ćwierćfinał), a po półfinałowym zwycięstwie nad Andżeliką Kerber stała się pierwszą polską finalistką wielkoszlemową w Erze Otwartej i zarazem wyrównała osiągnięcie Jadwigi Jędrzejowskiej, która grała w finale The Championships w 1937 roku.

Finałową rywalką Radwańskiej była prawdziwa legenda, wówczas walcząca o piąty wimbledoński tytuł Serena Williams. To było zderzenie dwóch tenisowych światów. Z jednej strony potężnie uderzająca Amerykanka, z drugiej - sprytnie i niekonwencjonalnie grająca Polka, która - na domiar złego - na kort wyszła mocno przeziębiona.

Pierwszy set był popisem Williams, która wygrała 6:1. W drugim Radwańska nawiązała walkę, a w końcówce wykorzystała moment kryzysu rywalki i wygrała 7:5. W trzeciej odsłonie wyrównana walka trwała przez cztery gemy. Od stanu 2:2 Amerykanka wróciła na właściwe tory i do końca meczu nie oddała nawet gema.

W 2012 roku w Wimbledonie Radwańska wywalczyła premierowy singlowy wielkoszlemowy finał dla polskiego tenisa od 75 lat i zarazem debiutancki w Erze Otwartej. Ten finał, choć przegrany, jest punktem odniesienia dla wszystkich polskich tenisistów. To osiągnięcie z pierwszej strony księgi sukcesów polskich tenisistów może usunąć tylko i wyłącznie triumf któregoś z Biało-Czerwonych tenisistów w imprezie Wielkiego Szlema.

Największe osiągnięcie polskiego tenisa w Erze Otwartej to...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (20)
  • Sułtan WTA Zgłoś komentarz
    Nie będę przewijać jak pajac tego mechanizmu, ale z tych z sondy: 1. Masters Agi i długo nic. 2. Finał Wimba Agi, gdyby wygrała toby był największy sukces 3. Finał Masters
    Czytaj całość
    Fibaka Tytuły deblowe Fibaka i Kubota to mini-sukcesy. No może jeszcze ten Fibaka cenniejszy bo debel dziś stracił wiele prestiżu. Reszta to żadne sukcesy, w rozumieniu sukcesu w tym sporcie, Chociaż napewno wyróżniające się wyniki jak na fakt że w tej dyscyplinie się nie liczymy specjalnie. I jak na tenisistów - poza Agą - na pewno dla nich osobiście olbrzymie
    • Eleonor_ Zgłoś komentarz
      Awans reprezentacji Polski do Grupy Światowej Pucharu Federacji ?
      • margota Zgłoś komentarz
        Mam nadzieję, że w PD poprawia artykuł i wpiszą debel który wygrał swój mecz i JJ
        • Nole Zgłoś komentarz
          Mam nadzieję, że w 2016 - głównie w singlu- uda się tę listę nieco zmodyfikować ;)
          • RF Zgłoś komentarz
            A jednak... nie spodziewałem się, że dla kogoś tytuł WTA Finals, czy ATP WTF może być większym sukcesem niż tytuł Australian Open.
            • Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarz
              Dopiero trzeci dzisiaj artykuł?