Ranking WP SportoweFakty: 10 największych sukcesów w historii polskiego tenisa
2. Zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej w Mistrzostwach WTA 2015
Radwańska rozpoczęła turniej najgorzej jak tylko można - od dwóch porażek. Przed ostatnią fazy grupowej możliwych było 16 wariantów. Awans Polce dawał tylko jeden. Musiała wygrać 2-0 w setach z Simoną Halep i liczyć na to, że Maria Szarapowa bez straty partii pokona Flavię Pennettę. Oba warunki zostały spełnione i krakowianka znalazła się w 1/2 finału.
W półfinale na Radwańską czekała przeciwniczka dla niej niewygodna - Garbine Muguruza, z którą Polka przegrała cztery ostatnie mecze. Tym razem jednak nasza reprezentantka uporała się z Hiszpanką, a słowa przemowy trenera krakowianki: "Nie ma chwały bez cierpienia" przeszły już do kanonu złotych myśli polskiego sportu.
O tytuł Radwańska zmierzyła się z Petrą Kvitovą. I była niemal bezbłędna. Pokonała Czeszkę 6:2, 4:6, 6:3 i zdobyła trofeum - Czuję się niesamowicie. Naprawdę się nie spodziewałam tego wszystkiego, zwłaszcza, że na początku roku nie spisywałam się najlepiej. Nieważne jednak jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Nie umiem znaleźć słów, aby opisać, jak się czułam na korcie - mówiła pierwsza w dziejach polska triumfatorka turnieju Masters.
-
Sułtan WTA Zgłoś komentarzFibaka Tytuły deblowe Fibaka i Kubota to mini-sukcesy. No może jeszcze ten Fibaka cenniejszy bo debel dziś stracił wiele prestiżu. Reszta to żadne sukcesy, w rozumieniu sukcesu w tym sporcie, Chociaż napewno wyróżniające się wyniki jak na fakt że w tej dyscyplinie się nie liczymy specjalnie. I jak na tenisistów - poza Agą - na pewno dla nich osobiście olbrzymie
-
Eleonor_ Zgłoś komentarzAwans reprezentacji Polski do Grupy Światowej Pucharu Federacji ?
-
margota Zgłoś komentarzMam nadzieję, że w PD poprawia artykuł i wpiszą debel który wygrał swój mecz i JJ
-
Nole Zgłoś komentarzMam nadzieję, że w 2016 - głównie w singlu- uda się tę listę nieco zmodyfikować ;)
-
RF Zgłoś komentarzA jednak... nie spodziewałem się, że dla kogoś tytuł WTA Finals, czy ATP WTF może być większym sukcesem niż tytuł Australian Open.
-
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarzDopiero trzeci dzisiaj artykuł?